Czy to możliwe Matko Święta
Żeby to jeszcze ktoś pamiętał?!
Zbigniew Książek O Groblach, Na Groblach
Żeby to jeszcze ktoś pamiętał?!
Zbigniew Książek O Groblach, Na Groblach
Połowa lat sześćdziesiątych Związek Radziecki.Trwają przygotowania do 50 rocznicy rewolucji październikowej. Na dole wielkiej planszy z okolicznościowym napisem - "50 rocznica Wielkiej Rewolucji Październikowej", 20 letni Wania niewprawną ręką dopisał - "Nu i chwatit" co na nasze znaczy - No i wystarczy. Komunistyczne państwo nie lubiło takich indywidualistów. Wania trafił więc z mocnymi zarzutami przed radziecki wymiar sprawiedliwości.
Sędzia wypytywał co? gdzie?, kiedy?. Ostatnim z serii było pytanie
- Wania a ile ty masz lat?
- 20 – odpowiedział Wania
- Nu i chwatit - powiedział sędzia i podpisał wyrok
Wszystko jest względne. Dla jednych pięćdziesiąt to mało, dla innych dziesięć to dużo
Dziesięć lat temu Prezydentem był Lech Kaczyński, a premierem Donald Tusk.
Nikt nie przypuszczał, że za dwa lat samolot w Smoleńsku zaryje w ziemię a powstała po katastrofie bruzda podzieli ten kraj na dwie niepasujące zupełnie do siebie połowy.
Tak to mamy, jeden naród dwa plemiona jak ktoś oryginalnie napisał.
Nie do naprawienia, a wystarczyło tylko kilka lat
Dziesięć lat temu, dokładnie 24 sierpnia 2008 roku zacząłem pisać swojego bloga, pięć lat później chciałem rzucić to wszystko w diabły.
Powody opisałem w okolicznościowym poście " Zamknąć za sobą drzwi tak na zawsze" Tutaj
Okazało się, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Założyłem innego bloga, bo niczym potrzeba narkotyku tkwiła we mnie potrzeba pisania.
Nie dotrzymałem danego sobie słowa, nałóg wygrał.
- Mam 55 lat i jestem uzależniony - mógłbym powiedzieć w grupie terapeutycznej.
No i wróciłem do Antoniego na kolejne 5 lat.
"To jeden z ciekawszych niszowych blogów" - napisała pewna blogerka w komentarzu.
Znaczy się wpadłem w dziurę.
Teraz blog obchodzi 10 lat swego istnienia i chyba w tej dziurze dalej tkwi.
Nie miałem ambicji by być pokarmem duszy dla gimbazy, w ogóle nie miałem żadnych oczekiwań. O braku wyobrażeń już nawet nie wspominam.
Westerplatte broni się jeszcze - chciałoby się powiedzieć i zaraz przypominam sobie utwór kabaretu TEY sprzed wielu lat
Westerplatte broni się jeszcze
Kilka lat później profesor Władysław Bartoszewski ujął to w jedno piękne i proste zdanie - Warto być przyzwoitym.
Czy przez te lata udało mi się zachować przyzwoicie ?. Mam takie poczucie, ocena nie należy jednak do mnie.
Nie będzie deklaracji i zobowiązań bo najłatwiej nie złamać deklaracji których się nie złożyło.
Cieszyło mnie kiedyś takie rekordowe 100.000 wejść w ciągu jednego dnia ( za sprawą polecenia tekstu przez Onet - Dziękuję), zastanawiały posty które nie zasłużyły nawet na 1 komentarz.
Samo życie.
Chyba nie chciałem się rozwijać i budować własnej satysfakcji na lajkach.
Tkwię więc w tej niszy niejako na własne życzenie.
Czy żałuję ?
Non, je ne regrette rien - jak śpiewała Edith Piaf - Nie, niczego nie żałuję.
Cholera wyszło jak zwykle patetycznie, a miało być tylko jasno i prosto.
- Jest proste jak precel - ocenił po przeczytaniu pewien mój znajomy.
Mijam słupek graniczny z cyfrą 10. Co jest za tym słupkiem? Tylko czy ja nadal jestem zbudowany z tej ciekawości ?
Nie dotrzymałem danego sobie słowa, nałóg wygrał.
- Mam 55 lat i jestem uzależniony - mógłbym powiedzieć w grupie terapeutycznej.
No i wróciłem do Antoniego na kolejne 5 lat.
"To jeden z ciekawszych niszowych blogów" - napisała pewna blogerka w komentarzu.
Znaczy się wpadłem w dziurę.
Teraz blog obchodzi 10 lat swego istnienia i chyba w tej dziurze dalej tkwi.
Nie miałem ambicji by być pokarmem duszy dla gimbazy, w ogóle nie miałem żadnych oczekiwań. O braku wyobrażeń już nawet nie wspominam.
Westerplatte broni się jeszcze - chciałoby się powiedzieć i zaraz przypominam sobie utwór kabaretu TEY sprzed wielu lat
Westerplatte broni się jeszcze
Kilka lat później profesor Władysław Bartoszewski ujął to w jedno piękne i proste zdanie - Warto być przyzwoitym.
Czy przez te lata udało mi się zachować przyzwoicie ?. Mam takie poczucie, ocena nie należy jednak do mnie.
Nie będzie deklaracji i zobowiązań bo najłatwiej nie złamać deklaracji których się nie złożyło.
Cieszyło mnie kiedyś takie rekordowe 100.000 wejść w ciągu jednego dnia ( za sprawą polecenia tekstu przez Onet - Dziękuję), zastanawiały posty które nie zasłużyły nawet na 1 komentarz.
Samo życie.
Chyba nie chciałem się rozwijać i budować własnej satysfakcji na lajkach.
Tkwię więc w tej niszy niejako na własne życzenie.
Czy żałuję ?
Non, je ne regrette rien - jak śpiewała Edith Piaf - Nie, niczego nie żałuję.
Cholera wyszło jak zwykle patetycznie, a miało być tylko jasno i prosto.
- Jest proste jak precel - ocenił po przeczytaniu pewien mój znajomy.
Mijam słupek graniczny z cyfrą 10. Co jest za tym słupkiem? Tylko czy ja nadal jestem zbudowany z tej ciekawości ?