01 sierpnia 2018

Zaszłości czyli Tren ósmy bis

Awaria motocykla pokrzyżowała moje weekendowe plany. Strzeliła linka od sprzęgła. Po awarii. paradoksalnie byłem wdzięczny, że linka wysypała się dziesięć kilometrów od domu,  w sobotę, koło stacji benzynowej 
Równie dobrze mogła trzasnąć dwa tygodnie temu, w niedzielę po południu, w Lanckoronie.
Jak widać wszystko jest względne.
Brak motocykla i to świerzbienie dłoni z braku kontaktu z manetkami poskutkowało trenem na jej część, a inspiracją był mi  Mistrz Jan z Czarnolasu i jego tren nr VIII
No cóż wsiadam na wysokiego konia.
Jak mówił filmowy Siara czyli Janusz Rewiński - Lepiej siedzieć po lipą i pisać niż pisać lipę i siedzieć .
Zadziwiające, że to powiedzenie znowu zaczyna być aktualne i to nie za sprawą przekwitających lip.
Wracając zaś do tematu 

Tren 8 bis
Wielkie mi uczyniłaś pustki w planie moim
Stara linko od sprzęgła tym zerwaniem swoim
Pełno a jakoby planu żadnego nie było
Z jednym kawałkiem drutu wszystko się zmieniło
Tyś mi wszystkie te biegi włączać pomagała
Tyś była pomocna gdy Gwiazda ruszała
Czasem tylko cichutko sobie zajęczałaś
Nie dopuściłaś nigdy biegom się forsować
Ani bikerowi myślą głowy psować
Bieg po biegu bezbłędnie, zgrabnie wysprzęglając
I uciesznym zrywem serce zachwycając
Teraz sprzęt całkiem umilkł, cicho na ulicy
wszystko to za sprawą wiotkiej sekutnicy
Z serwisu wieść Hioba człowieka przeraża
bom se całkiem inaczej weekend wyobrażał



6 komentarzy:

  1. Nie martw się, może awaria tej linki uchroniła Cię przed czymś gorszym. Linka zostnie naprawiona i Gwiazda znowu przyjaźnie zamruczy posłuszna Twoim dłoniom.
    Tren świetny!
    Mimo wszystko dobrego czasu życzę bez smuteczków!:-)
    Marytka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie małe smuteczki
      O takich tylko warto pisać.
      Inne przeżyw2a się w samotności
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. No to klops. Na szczęście to nie silnik, albo skrzynia biegów. Tren świetny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko już jak trzeba.
      Nie wyszło tylko tu i teraz.
      Sam zaś z czasem zauważam, że motocykl bardzo lubię.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. A ja ciągle nie mam nawet imienia dla mojego Nissana. Mimo, że dbam i pucuję i poddaję regularnym przeglądom. Jakoś żaden z moich samochodów nie miał imienia. Co jest ze mną nie tak!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, wszystko w porządku. Mój motocykl to Yamaha Drag Star. Tak więc Gwiazda to tylko część oryginalnej nazwy producenta.
      Owszem słyszałem że niektórzy mówią na nie np moja Jadźka, ale to tez jakby przysposobienie nazwy marki Yamaha.
      Pozdrawiam

      Usuń