- Sakara, makara dawaj cygara - pokrzykiwaliśmy za Cygankami, a owo sakara, makara z pewnością miało naśladować romski język.
Ze wstydem muszę przyznać, że jeden z podwórkowych towarzyszy posłał nawet za kobietą parę kamieni. Wtedy to nie zbulwersowało mnie tak bardzo. Sam bym nie rzucił bo przecież jakąś kindersztubę z domu wyniosłem.
Czy jest mi wstyd z tego powodu? Oczywiście, ale przypomnę, że w tamtym czasie, w szkole czytaliśmy o Murzynku Bambo który nie chcę się myć, ani uczyć, przesiadując całymi dniami na palmie.
Czy taki niewinny wierszyk może zaszkodzić ?
Przypomnijcie sobie przywitanie czarnoskórego księdza na uroczystościach Radia Maryja przez samego Ojca Dyrektora. - On się mył wcale ...
Wracając do dzieciństwa.
Ze wstydem muszę przyznać, że jeden z podwórkowych towarzyszy posłał nawet za kobietą parę kamieni. Wtedy to nie zbulwersowało mnie tak bardzo. Sam bym nie rzucił bo przecież jakąś kindersztubę z domu wyniosłem.
Czy jest mi wstyd z tego powodu? Oczywiście, ale przypomnę, że w tamtym czasie, w szkole czytaliśmy o Murzynku Bambo który nie chcę się myć, ani uczyć, przesiadując całymi dniami na palmie.
Czy taki niewinny wierszyk może zaszkodzić ?
Przypomnijcie sobie przywitanie czarnoskórego księdza na uroczystościach Radia Maryja przez samego Ojca Dyrektora. - On się mył wcale ...
Wracając do dzieciństwa.
Dwie zrzędliwe staruszki które nie życzyły sobie, aby przechodzić koło ich domu, zwane przez nas Kubuśkami (nie wiem dlaczego) też z powodu wyglądu i zachowania zbierały od nas porcję epitetów i złośliwości.
Byliśmy jak te pisklęta gotowe zadziobać to co inne i nie pasuje do schematu.
Dzięki Bogu, mój rozwój intelektualny nie poszedł w tym kierunku, a przecież mógł. Dzisiaj jest mi głupio z powodu mojego tamtejszego zachowania, choć byłem wtedy na progu swojej życiowej edukacji.
Chociaż to były jednostkowe przypadki mojego udziału w tych ekscesach, ponieważ byłem chorowity i mój pobyt na podwórku był ściśle reglamentowany przez matkę , to jednak trwałem w poczuciu takiej podświadomej winy. A gdy dorosłem, od początku starałem się, aby moje dzieci inaczej kształtowały swoje stosunki z otoczeniem.
- Bo to się zwykle tak zaczyna - śpiewał Bogdan Łazuka w nieco innym kontekście.
Dzisiaj uważam, że wszelkie takie rasistowskie zachowania powinno się tępić w zarodku. Niestety wydaje mi się, że w tym temacie szkoła swojej szansy nie wykorzystuje. Wbija nam za to zgodnie z nowymi wytycznymi, że jesteśmy narodem wybranym. Takim wybranym co to mu więcej wolno. Piszemy więc na nowo kraty swojej historii eksponując świetlane wydarzenia, nawet wtedy kiedy ktoś gotów zaświadczyć, że parę chmur by się znalazło, albo że dzień był całkiem pochmurny.
Jako "naród nowo wybrany" nie jesteśmy fanami "narodu wybranego".
Nie dziwota więc, że można dostać w ryja gdyby tak nieopatrznie stwierdzić, że Matka Boska była żydówką, a że w judaizmie dziedziczy się po kądzieli to Pan Jezus też.
No i jak to pogodzić z hasłem - bij żyda. Ale się bije wystarczy przejść się którąś z ulic każdego polskiego miasta i czytać co jest namalowane sprejem na ścianach.
Z równym zapałem można bić czarnego, pedała, araba, lewaka, itd itp.
Rasizm jako życiowa postawa ma się dobrze i chyba coraz lepiej .
Czytam o pewnej Japonce, graczce w grach komputerowych. To ważne informacje, ponieważ to są aktualnie idole naszych dzieci i wnuków. Czerpiąc z popularności prowadzą strony i blogi vlogi na których pieprzą co im ślina na język przyniesie.
Owa Japonka w trakcie jednego ze streamów czyli przekazu video na żywo, stwierdziła, że mężczyznom poniżej 170 cm wzrostu powinno się odebrać prawa człowieka.
Byliśmy jak te pisklęta gotowe zadziobać to co inne i nie pasuje do schematu.
Dzięki Bogu, mój rozwój intelektualny nie poszedł w tym kierunku, a przecież mógł. Dzisiaj jest mi głupio z powodu mojego tamtejszego zachowania, choć byłem wtedy na progu swojej życiowej edukacji.
Chociaż to były jednostkowe przypadki mojego udziału w tych ekscesach, ponieważ byłem chorowity i mój pobyt na podwórku był ściśle reglamentowany przez matkę , to jednak trwałem w poczuciu takiej podświadomej winy. A gdy dorosłem, od początku starałem się, aby moje dzieci inaczej kształtowały swoje stosunki z otoczeniem.
- Bo to się zwykle tak zaczyna - śpiewał Bogdan Łazuka w nieco innym kontekście.
Dzisiaj uważam, że wszelkie takie rasistowskie zachowania powinno się tępić w zarodku. Niestety wydaje mi się, że w tym temacie szkoła swojej szansy nie wykorzystuje. Wbija nam za to zgodnie z nowymi wytycznymi, że jesteśmy narodem wybranym. Takim wybranym co to mu więcej wolno. Piszemy więc na nowo kraty swojej historii eksponując świetlane wydarzenia, nawet wtedy kiedy ktoś gotów zaświadczyć, że parę chmur by się znalazło, albo że dzień był całkiem pochmurny.
Jako "naród nowo wybrany" nie jesteśmy fanami "narodu wybranego".
Nie dziwota więc, że można dostać w ryja gdyby tak nieopatrznie stwierdzić, że Matka Boska była żydówką, a że w judaizmie dziedziczy się po kądzieli to Pan Jezus też.
No i jak to pogodzić z hasłem - bij żyda. Ale się bije wystarczy przejść się którąś z ulic każdego polskiego miasta i czytać co jest namalowane sprejem na ścianach.
Z równym zapałem można bić czarnego, pedała, araba, lewaka, itd itp.
Rasizm jako życiowa postawa ma się dobrze i chyba coraz lepiej .
Czytam o pewnej Japonce, graczce w grach komputerowych. To ważne informacje, ponieważ to są aktualnie idole naszych dzieci i wnuków. Czerpiąc z popularności prowadzą strony i blogi vlogi na których pieprzą co im ślina na język przyniesie.
Owa Japonka w trakcie jednego ze streamów czyli przekazu video na żywo, stwierdziła, że mężczyznom poniżej 170 cm wzrostu powinno się odebrać prawa człowieka.
Gwoli ścisłości przypomnę, że owo 170 cm to tylko odrobinę mniej, niż wynosi średni wzrost mężczyzn w Japonii.
Oczywiście zaraz zareagowała organizacja e-sportowej i Tanukana bo tak się nazywa, została zwolniona z drużyny na swoją seksistowską wypowiedź.
Można by pomyśleć, że uprawiam swoją prywatę, ponieważ sam mierzę poniżej 170 cm, a i powiem szczerze, że czytając tekst coś we mnie zazgrzytało.
Oczywiście zaczęło się wycofywanie rakiem i Tanukana napisała, że jej zamiarem nie było poniżanie niskich ludzi. Była to rzekomo próba obwieszczenia swojego zamiłowania do wysokich mężczyzn.
Wiem to i po sobie, że większość kobiet lubi wysokich przedstawicieli płci przeciwnej, ale słowa Japonki odebrano w jej kraju jako poważne przewinienie.
Nie jest to pierwszy wyczyn naszej negatywnej bohaterki.
Tanukana znana była z ciętego i ofensywnego języka. Wcześniej mówiła między innymi, że kobiety z miseczką A nie powinny zabierać innym tlenu, a mężczyźni żyjący z rodzicami nie są ludźmi.
Dziwicie się potem, że dzieciaki siedzące całymi dniami nad smartfonem wypowiadają kwestie od których jeżą nam się włosy na głowie?
Skąd one to przywlekły? No właśnie, skąd?
Bo aby była równowaga potrzebna jest jeszcze przeciwwaga. Widzicie ją gdzieś?
Nie mówię tu o pojedynczych głosach oburzenia które można odszukać w sieci, tu i tam
Z lekcji fizyki pamiętam, że przeciwwaga powinna być takich samych rozmiarów. No chyba, że zastosujemy dźwignię, ale to już temat na inną historię.
Oczywiście zaraz zareagowała organizacja e-sportowej i Tanukana bo tak się nazywa, została zwolniona z drużyny na swoją seksistowską wypowiedź.
Można by pomyśleć, że uprawiam swoją prywatę, ponieważ sam mierzę poniżej 170 cm, a i powiem szczerze, że czytając tekst coś we mnie zazgrzytało.
Oczywiście zaczęło się wycofywanie rakiem i Tanukana napisała, że jej zamiarem nie było poniżanie niskich ludzi. Była to rzekomo próba obwieszczenia swojego zamiłowania do wysokich mężczyzn.
Wiem to i po sobie, że większość kobiet lubi wysokich przedstawicieli płci przeciwnej, ale słowa Japonki odebrano w jej kraju jako poważne przewinienie.
Nie jest to pierwszy wyczyn naszej negatywnej bohaterki.
Tanukana znana była z ciętego i ofensywnego języka. Wcześniej mówiła między innymi, że kobiety z miseczką A nie powinny zabierać innym tlenu, a mężczyźni żyjący z rodzicami nie są ludźmi.
Dziwicie się potem, że dzieciaki siedzące całymi dniami nad smartfonem wypowiadają kwestie od których jeżą nam się włosy na głowie?
Skąd one to przywlekły? No właśnie, skąd?
Bo aby była równowaga potrzebna jest jeszcze przeciwwaga. Widzicie ją gdzieś?
Nie mówię tu o pojedynczych głosach oburzenia które można odszukać w sieci, tu i tam
Z lekcji fizyki pamiętam, że przeciwwaga powinna być takich samych rozmiarów. No chyba, że zastosujemy dźwignię, ale to już temat na inną historię.
Cześć Antoni - ciekawe rzeczy piszesz. Kapuściński mówił, że najniebezpieczniejsze są rasizm, nacjonalizm i bieda. Zgadzam się z nim. To właśnie są przyczynki terroryzmu.
OdpowiedzUsuńPrzypominam sobie, że kiedy jako mała dziewczynka jeździłam z babcią do Rabki, a odbywało się to corocznie, nad rzeką był zrujnowany dom. W tym domu zawsze latem zatrzymywali się Cyganie. Ścieżka wzdłuż Raby prowadziła do miasteczka i tamtędy z babcią chodziłyśmy. Lubiłam patrzeć na Cyganów, na kolorowe suknie i ogniska. Zupełnie nie pamiętam, co babcia mi mówiła i czy w ogóle o tym ze mną rozmawiała.
Jeśli chodzi o te zmiany, że Murzyn to raczej ciemnoskóry (nie wiem czy powinno to być pisane wielką czy małą literą) a Cygan to Rom - myślę, że bierze się to ze złych skojarzeń w języku. Cygan - cyganić, Murzyn do roboty, jesteśmy za Murzynami. Więc może to i dobrze pod warunkiem, że nie dochodzi do absurdów jakich w naszym kraju jeszcze niewiele, ale np. w Wielkiej Brytanii multum - człowiek boi się odezwać, żeby kogoś nie urazić.
Ja uważam, że dzieci wynoszą kulturę zachowania z domu i jeśli jest to mądry dom, z mądrymi rodzicami to nie ma się co bać, a jeśli jest inaczej... No cóż, zawsze były i będą patologie - teraz może jest większy dostęp do chłamu, to prawda. Ale na szkołę to bym nie liczyła - współczesna szkoła ani nie uczy, ani nie wychowuje. Co mądrzejszy nauczyciel odchodzi z zawodu.
Dodatkowo to, co dzieje się w naszym kraju, ta pochwała głupoty i ignorancji, to chwalenie się nieuctwem, promowanie dziadostwa, powrót do idei romantycznych, wstawanie z kolan, bo jak napisałeś jesteśmy narodem wybranym - to miesza w ciemnych głowach. Do tych trzech stwierdzeń Kapuścińskiego ja bym dodała ciemnotę. Nieuctwo i ograniczony umysł są bardzo niebezpieczne i podatne na pochlebstwa.
A tam, długo by pisać.
War is peace, Freedom is slavery, Ignorance is Strenght - wypisz wymaluj jest to retoryka Putina i naszych władz. A wymyślił to Orwell dziesiątki lat temu. Wojna to pokój, Wolność to niewolnictwo, Ignorancja to siła.
Trochę przydługi ten mój komentarz, ale zaciekawiło mnie to, co napisałeś.
Pozdrawiam z Gdańska. :)
Masz wiele racji do spółki z Kapuścińskim . Pozdrawiam spod Krakowa
UsuńSłowo Murzyn.
UsuńJego źródłosłów to Maur, czyli mieszkaniec Mauretanii. Maurowie okupowali Hiszpanię - pisał o nich nawet Mickiewicz. Po odzyskaniu przez Hiszpanię niepodległości wielu z nich tam pozostało, wielu służyło na królewskich dworach europejskich i stąd pewnie znają ich Polacy.
Spolszczyli ich nazwę z Maur na Maurzyn, podobnie jak Węgier - Węgrzyn, Tatar - Tatarzyn.
Z czasem z Maurzyna zrobił się Murzyn.
Obecnie określenie Murzyn jak i Żyd nabrało jednak całkiem innego negatywnego znaczenie
UsuńDziękuję za jak zwykle fachowe uzupełnienia
UsuńŚwietny wpis, aktualny i zawsze do przemyślenia. Nie znałam Romów, ale wiem, że mieli wszyscy złą opinię jako złodzieje, choć ukradł jeden. Te niesprawiedliwe sądy o inności znane nam dobrze, bo - jak trafnie zauważyłeś - mamy się za lepszych, wybranych i tylko my mamy rację. Kiedyś przynajmniej szkoła usiłowała wychowywać, obecnie szkoła Czarnka ma tak złą opinię, że nie przyjdzie do niej sensowny człowiek, więc zacofany umysłowy zaścianek powiększy się jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Nie jest to pocieszające że światełka w tunelu nie widać
UsuńNietolerancja to straszny Pan, ogłupia i sieje nienawiść. Im mniejsze poczucie własnej wartości tym większa pogarda dla innych. Szkoda, że się tego nie da leczyć, bo na naukę już za późno.
OdpowiedzUsuńA matka Talara w filmie Dom mówiła -żyj tak synku aby nikt przez ciepie nie płakał.
UsuńTylko tyle i aż tyle.
Ktoś kiedyś powiedział, że gdyby znalazł się człowiek, który w odpowiednim momencie dałby w ryj Hitlerowi, wojna by nie wybuchła. Coś w tym jest.
OdpowiedzUsuńZastanawiałem się na nad fenomenem Hitlera i zadawałem sobie pytanie dlaczego nie trafił się właśnie ktoś taki. Teraz mogę na bieżąco oglądać rozwój dyktatur tych dalekich i tych całkiem blisko.
UsuńFascynujące jak pieniądz, wpływy, sława potrafią wywabić wyrzuty sumienia i poczucie przyzwoitości.
Pomimo ewidentnych przykładów dalej trwam w zadziwieniu.
W moim dość długim życiu obserwuję ludzi i 'ich dzieci', dlatego z czystym spokojem mogę powiedzieć, że ziarno dobra lub zła sieją rodzice. Placówki takie jak szkoła, czy domy kultury szlifują te ziarna, nie na tyle jednak by z ziarna ostu urosły truskawki. Otoczenie też ma swój udział w kształtowaniu charakteru, lecz nie zmieni wcześniej nabytych cech wyniesionych z domu i odziedziczonych genetycznie. Pozdrowienia zostawiam 😀
OdpowiedzUsuńTo prawda, szkielet zachowań wynosimy z domu
Usuń