Po pierwsze Chronopost nie jest firmą kurierską działającą w Polsce. W kraju działa w ich imieniu DPD powiązane chyba kapitałowo, patrząc na logo jednej i drugiej firmy. Po kolejne, jak kurier przekaże te pieniądze? Towar nie był wystawiony za zaliczeniem pocztowym.
Tutaj niestety żona podała: imię, nazwisko, adres i e-mail. Po co? Po pierwsze kurier nie może przyjmować pieniędzy. Po drugie zapłacić "ubezpieczenie" i przekonać się, że w środku są pocięte gazety? Kto się na to nabrać da? Z pewnością jednak w którymś momencie zaproponują by przelać kwotę " ubezpieczenia" na ich konto. Tu już trzeba by było być całkowitym idiotą
W tym miejscu żona nie dała się zastraszyć i skończyła korespondencję. Nazajutrz przyszedł mail niby z firmy kurierskiej, ale strona była tak przygotowana jakby to robiła 10 letnia dziewczynka. Żona skasowała wiadomość bez zaglądania do odnośników.
Niestety to już drugi raz kiedy zastawiono na nią pułapkę. Kiedyś chciała sprzedać zbędne kółka terenowe do wózka inwalidzkiego. Tamten towar "sprzedał się w dwie minuty" do transakcji potrzebne był tylko numer karty kredytowej na którą klient chciał przelać pieniądze. Kto przesyła kasę na kartę kredytową? Tu też zadziałał instynkt samozachowawczy. Inaczej moglibyśmy zdrowo popłynąć. Pewnie do limitu.
Łóżeczko, kółka do wózka inwalidzkiego. Nie ma już mowy o honorze złodzieja. Najlepiej obrabia się biedniejszych i pokrzywdzonych przez los. Śmierć frajerom. Powiesz - ja bym się nie dał. Jasne tylko czasem poniosą Cię emocje. Zaznaczyłeś że towar już sprzedany, a więc jesteś jakby na łasce kupującego, co on cynicznie wykorzystuje.
Wielki Szu w filmie pod tym samym tytułem powiedział do pewnej pracującej dziewczyny - Jedź tak jak gdyby wszyscy chcieli cię zabić.
No cóż, mogę powtórzyć ten cytat. Jego znaczenie jest dużo szersze. Uważajcie !
Ubożsi ludzie to zwykle ci bardziej zagubieni, którzy nie wiedzą, jak sobie w takich sytuacjach radzić. Dlatego są łatwym celem. Poza tym, tu chodziło raczej o wiek. Złodziej wyczuł, że nie ma do czynienia z dwudziestolatkiem, który nie dałby się na to nabrać.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze zaś, że ten szatański plan się nie powiódł
UsuńOkazałeś się internetowym Aniołem Stróżem:) Jak dobrze!
OdpowiedzUsuńPrzez to, że zwykle wyszukuję ciemniejszych stron rzeczy zamiast jedynie upajać się ich blaskiem
UsuńNie tak dawno testowali moją czujność podając się za pracownika banku. Potrafią wyrwać z butów
OdpowiedzUsuńStary numer a okazuje się ze cały czas działa. Teraz ponoć potrafią nawet zrobić tak że wyświetla się prawidłowy numer banku co osłabia czujność
UsuńWłaśnie tak miałam... Poprzedni wpis na moim blogu był o tym
UsuńTak, czytałem
UsuńDzięki za lekcję. Zawsze się przyda, no i przypomniała mi, że trzeba być czujnym. Raczej wyczuwam szwindle, ale oni mają tak różne sposoby, że można wpaść. Częściej oszukują nas tzw, majstrzy budowlani- przychodzą, obiecują, a potem znikają i trzeba szukać nowego.
OdpowiedzUsuńTaka informacja jest właśnie po to by uczyć się na cudzych błędach
Usuń:):):):)
UsuńO takich ludziach, próbujących oszukać, nie należy mówić "złodzieje" tylko bandyci, bo ich "działalność", to nie tylko kradzież pieniędzy ale także danych osobowych(gdyż domagają się podawania nazwiska, adresu, telefon).
OdpowiedzUsuńMożna i bandyci
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńJeśli coś bije zbyt dużym blaskiem, zawsze staję się czujna.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie mogę uwierzyć, że tak można oszukiwać bezkarnie i włos nikomu z głowy nie spadnie. Moja koleżanka zamówiła kurtkę z alpaki, dostała używany dres...
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Nie masz racji. To nie jest bezkarne, ale z naszymi możliwościami bardzo trudne. Zazwyczaj są to bardzo wyspecjalizowane szajki, by nie powiedzieć zorganozwane grupy przestępcze. Podobnie jest z oszukiwanmiem metodą na "wnuczka".
UsuńInformacyjnie tylko podam: przejmują konto i w momencie wypłacają wszystkie pieniądze jakie są na koncie (albo to jest zagranica albo bankomaty, któe nie mają montoringu, tak są takie, jest to bardzo popularna sieć). Dodatkowo biorą tzw. chwilówki.
OdpowiedzUsuńPodobnie jest z płatnością blik.
Podobnie jest jak proponują zainstalowanie specjalnego oprogramowania, które pomaga przy inwestowaniu np. bitcoinów. Jest to program szpiegowski Any Desk. Tu jest jeszcze trudniej, bo taki rachunek (przejęty wraz z całą zawartością komputera) wykorzystują do oszukiwania innych klientów i prania brudnych pieniędzy.
Jak to mówią - trzeba mieć oczy dookoła głowy no i oczywiście odrobine szczęścia
UsuńNa szczęście mam nosa do podejrzanych wiadomości i lampki alarmowe zapalają mi się od razu. Gdyby nie to, pewnie już co najmniej kilka razy zostałabym oszukana.
OdpowiedzUsuńPozostaje życzyć by owo szczęście Cię nie opuszczało
UsuńDzięki za opis sytuacji i ostrzeżenie, na wszystko trzeba teraz bardzo uważać
OdpowiedzUsuń