23 stycznia 2022

Dzień w którym popłynąłem

 W tym roku po raz pierwszy obchodziliśmy z małżonką Dzień Babci i Dziadka. Może  trochę na wyrost, bowiem wnuczka nie ma jeszcze miesiąca, a więc nasze zasługi w tych funkcjach są na razie raczej niewielkie. Może to jednak taki kredyt zaufania, a na kolejny Dzień zapracujemy już solidnie. Póki co otrzymaliśmy w prezencie  coś co przy odrobinie wyobraźni można nazwać pierwszą laurką 


W końcu zrobiła to mała stópka z niewielką pomocą rodziców.  A jeżeli zależało mi na tym, aby malutka zrobiła coś własnoręcznie, to jak najbardziej zrobiła. Kiedy pierwszy raz trzymałem ją na rękach trafiło mi się takie oto szczęście


Wobec tego uczucia które w tamtej chwili mnie ogarnęło, zbladł całkiem napis  SARCASM  jaki miałem w tym dniu na koszulce. Teraz już tylko rozpieszczać i dawać wnuczce to czego odmówiliśmy własnym dzieciom zasłaniając się mądrością nowoczesnego wychowania.

Popłynąłem




12 komentarzy:

  1. ...i płyń dalej Antoni, to jest fajne płynięcie. Pozdrawiam, JerryW_54

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy uścisk dłoni wart zapamiętania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spencer Tracy w jednym ze swoich filmów, w którym grał dziadka małego chłopca, zakończył przedstawienie zdaniem: "Od tej chwili robił ze mną co chciał".
    Widać, Ciebie też to czeka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Klik dobry:)
    Taki pierwszy uścisk pamiętam do dziś. Faktycznie płynie się!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wnuki to ostatnie wielkie miłości, bezinteresowne i ogromne. Sama słodycz bez odpowiedzialności rodzicielskiej. Płyń i sław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to rozpieszczanie bez konsekwencji jest zachęcające

      Usuń
  6. Mnie by tez rozlozylo na lopatki i poplynelabym...
    Co za niezmiernie wspaniale wydarzenie Cie spotkalo. Przy tym dobrze ze ktos utrwalil fotografia - calosc bezcenna.
    Gratuluje, Antoni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Te małe paluszki i stópki są zawsze wzruszające i niesamowicie słodkie. Szczęścia wszelkiego dla najmłodszego pokolenia i radości z babciowania i dziadkowania Antoni! :)

    OdpowiedzUsuń