10 listopada 2021

Wzorzec metra

W nocy z 21 na 22 sierpnia 1986 roku w jeziorze Nyos w Kamerunie doszło do limnicznej erupcji z dna jeziora, która natychmiast uwolniła około 1,6 miliona ton CO2. Gaz spowodował śmierć ok 1700 okolicznych mieszkańców.
Internety i inne media lubią przypominać takie historie. Tragedie świetnie się sprzedają i wzrasta klikalność linków. Z jednej strony to dobrze bowiem pokazuje jak krucha jest nasza egzystencja wobec wszechpotężnych sił przyrody. Z drugiej....no właśnie.
Czytam sobie o tym wydarzeniu po raz kolejny i dowiaduję się całkiem przy okazji, że poziom wody w jeziorze obniżył się o metra?




Ile to jest? Pewnie dwa razy po pół metra, ale dwa razy po pół metra to przecież metr.
Jeden metr, dwa metry...pięć metrów i tak dalej.
Znam tylko jeden przypadek z mowy potocznej kiedy używa się takiej formy. Oto przykład, cytuję :
- Wczoraj założyliśmy się o metra i Jacek przegrał.
- Wypiliście całego metra?
- A co mielibyśmy innego z nim zrobić ?  Na każdego wypadło tylko po pół metra.
Jeden z emerytowanych już kabareciarzy twierdził, że w Sevres pod Paryżem widział wzorzec metra. Były to dwie zalakowane butelki wódki o pojemności pół litra utrzymywane w stałej temperaturze i wilgotności.
Chronione przez dwóch strażników, z których każdy pilnował jednej połówki.
Trzeba pilnować bowiem wszystko drożeje. Na Facebooku widziałem opinię, iż niedługo pół litra będzie kosztować 50 złotych.  O my biedni.
No może nie wszyscy. 
Ponoć wino piją ci którzy cieszą się życiem, wódkę ci którzy chcą o nim zapomnieć. Poza tym dobre wino już dawno przekroczyło pięć dych za flaszkę.
Jak nie jak tak !
Wszystko drożeje z ogromną szybkością, a niektórzy uważają, że to dlatego iż rząd niektórym nam daje.  A ja cały czas mam przed oczami cytat z Margaret Thatcher  która mówiła - Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy". 
Powoli zauważamy że coraz bardziej rośnie grupa tych którym się zabiera. Zerknijcie na prąd, gaz czynsz. Na pocieszenie znalazłem informację że bywa gorzej choćby na Karaibach.  Tam czynsz jest już tak wysoki, że niektórzy używają go do do transportu naprawdę dużych węży.  Węży olbrzymów. Nie wierzycie? spójrzcie poniżej 
 




10 komentarzy:

  1. Myślę, że jest wielu bywalców internetu, których takie niedbalstwo językowe wcale nie drażni. Nawet pewnie nie zauważą.
    Pewien bardzo ważny polityk grzmi z mównicy: "przez półtorej roku..."

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy czyta się kłamliwe informacje, to błędy wydają się najmniej ważne. :-)
    Drożeje w zasadzie wszystko, najbardziej odczuwalna jest żywność, przecież jeść trzeba trzy razy każdego dnia, a mieszkania z kolei mają ceny z kosmosu. Młodzi pozadłużają się już na starcie.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dbanie o szczegóły przychodzi z wiekiem. Skupianie się tylko na kierunku już było, a wtedy Wojciech Młynarski śpiewał - Przyjdzie walec i wyrówna. W ogólnym bałaganie zatracamy dbałość o szczegóły. Młodym rzeczywiście nie zazdroszczę, a ze względu na wiek powinienem

      Usuń
  3. Antoni - ja mam podobnie. Boli mnie bardzo brak dbałości o język.
    Te obrzydliwe nowotwory językowe mnożą się i rozrastają jak nowotwory właśnie.
    Uważam, że trzeba z tym walczyć.
    Ja już nie raz pisałam do radia, bo często słucham, że mówić nie potrafią.
    Nawet parę razy się odezwali i odczytali moje wiadomości. 😋
    Będę upierdliwa i będę poprawiać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dbałość o język też jest wyrazem (będzie patetycznie) miłości do Ojczyzny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie doświadczyłam takiego zaboru. Dostałam 4tys. nagrody, bo mi się po prostu należała, a jakże, a " do ręki" 2365zł. Kto otrzymał resztę, ja się pytam grzecznie? Ha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reszta zostanie wypłacona beneficjentom świadczeń "plus"

      Usuń
  6. Czynsz to świetny środek transportu: podnosi się wężowi czynsz i wąż sam szuka sobie nowego lokum.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakże to prawdziwe, choć z pewnością z automatycznego tłumaczenia

    OdpowiedzUsuń