02 września 2025

Gdybym był młodszy ...

Uprzejmie informuję, że zakupione we włoskich delikatesach wino Fiano którem poświęciłem nie tak dawno tekst, zostało otwarte i wypite. Tak jak napisałem w wierszu, wypiliśmy wspólnie z żoną kochaną. Pijąc to i nie tylko to wino, nie najgorszej w końcu jakości, wspominam czas sączenia podłego sikacza, ale i ciekawych przeżyć przy okazji. Młodość w końcu ma swoje prawa.
Czasem wydaje mi się, że zbyt późno dotarła do mnie ta  oto prawda - Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się czegoś nie zrobiło.
Tylko pytanie które sobie stawiam wtedy brzmi -  czy ze swoim charakterem to moje życie przeżywałbym inaczej?
Jakby dla uspokojenia emocji myślę sobie, to dobrze,  że mądrości są jak przysłowia i cały urok w nich polega na tym, iż sobie przeczą.
Dla zadręczających się  jak ja w kwestii niewystarczających wariactw których nie zrobili w życiu, mam cytat ze Stanisława Lema. Nie żałuj, nig­dy nie żałuj, że mogłeś coś zro­bić w życiu, a te­go nie zro­biłeś. Nie zro­biłeś, bo nie mogłeś.
Od siebie dodam, że czasami  tylko po prostu nie wypadało.
Niby powinien na mnie spłynąć spokój wewnętrzny, ale trudno moje dotychczasowe życie zamknąć jednym nawet najbardziej krągłym zdaniem
Odnajdując aromaty w kieliszku myślę więc nieraz nad upływem czasu którego nie da się zatrzymać, a co dopiero cofnąć. Parę dni temu znalazłem wiersz Adama Asnyka  - Gdybym był młodszy.
Odpowiada on  na moje pytanie żałować czy nie żałować ? a to już jakby Szekspirowskie Być albo nie być ? Szczególnie spodobały mi się pierwsza i ostatnia zwrotka wiersza, który pozwalam sobie załączyć poniżej .

Gdybym był młodszy...
Adam Asnyk

Gdybym był młodszy, dziewczyno,
Gdybym był młodszy!
Piłbym, ach, wtenczas nie wino,
Lecz spojrzeń twoich najsłodszy
Nektar, dziewczyno!

Ty byś mnie kochała,
Jasny aniele...
Na tę myśl pierś mi zadrżała,
Bo widzę szczęścia za wiele,
Gdybyś kochała!

Gwiazd bym nie szukał na niebie
Ani miesiąca,
Ale bym patrzał na ciebie,
Boś więcej promieniejąca
Od gwiazd na niebie!

Wzgardziłbym słońca jasnością
I wiosny tchnieniem,
A żyłbym twoją miłością,
Boś ty jest moim natchnieniem
I słońc jasnością.

Ale już jestem ze stary,
Bym mógł, dzieweczko,
Zażądać serca ofiary,
Więc bawię tylko piosneczką,
Bom już za stary!

Uciekam od ciebie z dala,
Motylu złoty!
Bo duma mi nie pozwala
Cierpieć, więc pełen tęsknoty
Uciekam z dala.

Śmieję się i piję wino
Mieszane z łzami,
I patrzę, piękna dziewczyno,
W swą przeszłość pokrytą mgłami,
I pije wino...

Dlaczego pierwsza i ostatnia zwrotka?  Ze względu na swoją pewną ogólność. 
 Przy okazji uspokajam tych którzy pomyśleli, że dopadła mnie jakaś trzecia młodość.
Nic z tych rzeczy, ale  można przecież mieć różne przemyślenia, kiedy zrozumiesz,  że na dzisiaj
kobieta 50 letnia jest ode mnie ponad 15 lat młodsza, a pięćdziesiątka z całym szacunkiem dla kobiet, młódką już nie jest.
Śmieję się i piję wino mieszane z łzami...


                                                                                                                     obraz - Gemini AI

2 komentarze:

  1. Ja Ci dam pięćdziesiątkę niemłódkę! Pięćdziesiątka to gówniara!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan Lem był bardzo łaskawy w uspokajaniu wyrzutów sumienia. Jakże często "bo nie mogłeś" należałoby zastąpić "bo zabrakło ci odwagi, sprytu i rozumu".
    Dla siebie nie mam litości:))

    OdpowiedzUsuń