Wiadomość tę ukrywał do samego końca, a o ceremonii dowiedziałem się z Facebooka.
Znacie chociaż jedną kobietę, która taką wiadomością nie podzieliłaby się z przyjaciółkami?
Nie negujcie więc stwierdzenia, że jest świat męski i świat damski, albo jak to napisał w tytule swej książki John Gray - Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa.
Jak więc sobie zapewne wyobrażacie, zaskoczenie było totalne, a brak czasu spowodował, że nie przygotowałem żadnego godnego prezentu.
Nie mogłem sobie jednak odmówić napisania kilku słów obramowanych prostym rymem.
Znacie chociaż jedną kobietę, która taką wiadomością nie podzieliłaby się z przyjaciółkami?
Nie negujcie więc stwierdzenia, że jest świat męski i świat damski, albo jak to napisał w tytule swej książki John Gray - Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa.
Jak więc sobie zapewne wyobrażacie, zaskoczenie było totalne, a brak czasu spowodował, że nie przygotowałem żadnego godnego prezentu.
Nie mogłem sobie jednak odmówić napisania kilku słów obramowanych prostym rymem.
Myślę, że pasuje do Waszej nowej sytuacji.
Piję Fiano di Avellino wespół z moją dziewczyną
Pijamy wino Fianko
z aktualną kochanką
Po figlach w szkarłatnej pościeli
każdej szalonej niedzieli
Fianko? Toż nie ma takiego wina
Jakaż jest tego łgarstwa przyczyna ?
Chcecie znać prawdę prześmiewcy Fianki ?
Nie mam również kochanki
Degustowałem dziś wino Fiano
Wespół z żoną kochaną
mogę więc wczuć się w te błogie stany
Szkarłatną pościel też bowiem mamy
Wszystkiego Najlepszego !
Piję Fiano di Avellino wespół z moją dziewczyną
Pijamy wino Fianko
z aktualną kochanką
Po figlach w szkarłatnej pościeli
każdej szalonej niedzieli
Fianko? Toż nie ma takiego wina
Jakaż jest tego łgarstwa przyczyna ?
Chcecie znać prawdę prześmiewcy Fianki ?
Nie mam również kochanki
Degustowałem dziś wino Fiano
Wespół z żoną kochaną
mogę więc wczuć się w te błogie stany
Szkarłatną pościel też bowiem mamy
Wszystkiego Najlepszego !
Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że istnieje świat męski i żeński. Nawet w gramatyce języka polskiego są takie rodzaje. Dziwi mnie tylko, że te rodzaje czasem zmieniają się. Np. Kowalski (TEN mężczyzna - rodzaj męski) wpadł po samochód. Ofiara została (TA ofiara - rodzaj żeński) przewieziona do szpitala. To ja się pytam, kto znalazł się w szpitalu?
Pozdrawiam serdecznie.
Znalazłbym jeszcze wiele podobnych przypadków. Wolę jednak "ofiara" niż "ministerka"
UsuńPozdrawiam
Antoni - sypiesz wierszami na zawołanie
OdpowiedzUsuńRzucasz rymami na każde wezwanie
Dawno temu też tak miałam
Ale chyba zapomniałam
A może wystarczy zamieszać w głowie
I znajdzie się zaraz podpowiedź
A jeśli mieszania za mało
To w piwnicy wino zostało
Chwycę kieliszek w rękę
I skończę tę grafomańską mękę.
Czekam więc na efekty wizyty w piwnicy
UsuńTylko pozazdrościć żony i kochanki w jednym.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńLata pracy przede wszystkim nad sobą
Cześć Antoni. Dzięki za fajny wiersz. Bardzo mi się podoba. I masz rację że faceci są z Marsa a kobiety z Wenus. Moja Dziewczyna kiedy już udało jej się tak zbałamucić starego i pewnie już trochę dziecinniejącego faceta że zgodził się po 22 latach na owe ceregiele w USC, rozpuszczała o tym pogłoski gdziekolwiek się pojawiła, robiąc przy tym wielce tajemnicze miny i stosując rozmaite niedomówienia, ale zawsze (te niedomówienia) takie aby jasno z nich wynikało co się święci. Ja na pytania znajomych, dociekających co mi odbiło, odpowiadałem iż z wiekiem i wzrostem mądrości życiowej słabnie mój pogląd głoszony do tej pory, a zasłyszany dawno temu w jakiejś czeskiej komedii, że jakoby słowo mąż brzmi beznadziejnie. Dla uściślenia: kwestię tę wypowiadała w tym filmie do koleżanki ładna i zaradna kobieta patrząc na swego mocno nieudacznego małżonka. Musiałem także odszczekać inne tego typu poglądy, np. ten że status społeczny kochanka czy kochanki jest znacznie wyższy niż męża i żony ponieważ jasno z nazwy wynika po co ze sobą są. Na dociekliwe pytania czy aby się nie boję odpowiadałem, że jeżeli nawet wyniknie z tego jakieś nieszczęście to nie będzie trwało z uwagi na nasz wiek długo. Nie nagłaśniałem także specjalnie terminu owych, jak już napisałem ceregieli, ponieważ moi koledzy z pracy obiecywali że przyjdą do Urzędu Cywilnego i zgłoszą ich zdaniem poważną przeszkodę do zawarcia związku. Przeszkodą tą miałaby według nich być wynikająca z mojego wieku absolutna niemożność skonsumowania związku i to nawet przy pomocy Braveranu tudzież innych niebieskich pastylek. Muszę jeszcze opisać despekt jakiego doznaliśmy od urzędników USC. Otóż oni nie kazali nam wpisać do odpowiedniej rubryki w formularzu deklaracji jakie nazwisko będą nosić nasze dzieci, hmm czyżby rozmawiali z moimi kolegami w pracy. Ale ogólnie było wesoło, w urzędzie był tłumek dzieci, wnuczek i wnuczków z obu stron Pozdrawiam, JerryW_54
OdpowiedzUsuńNo to się wydało komu dedykuję ten post
UsuńPisałam dwa dni temu i komentarza nie ma. Może wpadłam do spamu?
OdpowiedzUsuńSpam ma pusty, ten post publikowałem wczoraj tj 4.12.2021.
UsuńPoprzedni post jest z 30 listopada też dotyczy wina, a Twój komentarz pod nim jest z datą 1.12.2021
No to chyba po prostu się nie opublikowało a chwaliłam pomysł na wierszowany prezent ślubny. Elegancko i niebanalnie.
UsuńDziękuję
Usuńhahaha, teraz Cię pewnie zaskoczę - tylko kilka osób wiedziało o moim ślubie - może dlatego, że drugi? ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie zaskoczysz. My też byliśmy zwolennikami skromnych uroczystości. Zwłaszcza że cywilny braliśmy w następną niedzielę po ogłoszeniu stanu wojennego.
Usuń