Kiedyś tam, nagłówek mojego bloga zdobił dopisek - Blog wolny od polityki. To było już jakiś czas temu. Kiedy jednak okazało się, że wszystko jest polityką, ów szlachetny dopisek usunąłem. Nie znaczy to jednak, że mój stosunek do polityków i polityki jako takiej zmienił się.
Nie, myślę nadal to samo. Może nawet bardziej to samo niż kiedyś.
Ponoć oko nie ma kątów, a dupa kantów.
Ponoć
No właśnie, te kanty są intrygujące, zwłaszcza, kiedy widzimy je kątem oka:)
OdpowiedzUsuńA o co chodzi? Zaproponować hindusom nagrodę za martwą kobrę? Za ich święte zwierzę, za którego skrzywdzenie albo zabicie można zostać zlinczowanym, albo dostać rok więzienia i to nie w zawieszeniu?:-))
OdpowiedzUsuńKiedyś w Chinach zarządzono wybicie wróbli, bo zjadają plony. Do stolicy jechały wozy drabiniaste udekorowane warkoczami martwych wróbli.
OdpowiedzUsuńSkutek?
Plaga innych szkodników, których naturalnym wrogiem był zwykły wróbel
Człowiek, człowiekowi kobrą...Choć w odniesieniu do większości polityków, mam wątpliwości czy to jeszcze ludzie, czy już człowieki. Hanula
OdpowiedzUsuńAle ograniczenie liczebności niektórych "żyjątek" jest ze wszech miar wskazane [na przykład kontrolna eliminacja pis-kląt pis-arnii. Hmmm?
OdpowiedzUsuńPolitycy mają tak ogólnie genialne pomysły..Taki ich urok..Jeden taki już dwa lata ściąga wrak,a kiedyś się domagał,aby szybciutko-szybciusieńko.Ale teraz on tu rzundzi i morda w kubeł!
OdpowiedzUsuńAno nie sposób się zgodzić z wymową tego obrazka. Nie da się jednak istnieć, kompletnie nie interesując się polityką ani do niej nie odnosząc. Wygląda na to, że w sumie obojętnie, gdzie jesteś podlegasz wpływowi danego rządu, polityki i władzy. Albo sam tę władzę zdobywasz (a to nigdy nie jest w 100% bezpieczne), albo to tobie wciskają, co masz robić a czego nie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNie uniknie się polityki. Wciska się nawet do naszych domów. Do szaf, łóżek i lodówki.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego Czasu Świątecznego.