12 maja 2022

Musiaki do niczego nie zmuszają, ale jeśli już to znacznie to ułatwiają

Wina musujące.
Najbardziej ekskluzywny jest szampan, a charakterystyczną etykietę i  nazwę Dom Perignon znają chyba wszyscy.  Niektórzy  dokładali do tego truskawki  i była to najlepsza recepta na udaną i rzecz jasna rozbieraną randkę. Wiemy to choćby z filmu Pretty Woman.
W sklepie z winami który funkcjonował w okresie PRL-u w Krakowie, na dużym kawałku kartonu ktoś starannie wykaligrafował wierszyk który ułatwiał dobór właściwego wina. Cały wierszyk już kiedyś cytowałem, ograniczę się więc tylko do fragmentu dotyczącego szampana.



"A szampana to wie kiep, można wypić po i przed"
Nie muszę chyba dodawać w tym gronie, przed czym  lub po czym może być pity.
Nie trzeba od razu rzucać się na drogiego Dom Perignona, wobec faktu produkcji coraz większej ilości win musujących również  w naszym pięknym kraju.
Jak to jest zrobione? Ja przynajmniej zadawałem sobie takie pytanie. Z pewnością nie robi się tego za pomocą olbrzymiego syfonu który miesza wino z gazem i z głośnym charczeniem  wyrzuca je na zewnątrz.
Troszkę tu więcej zabiegów i niepewności.
Skupmy się więc na dwóch metodach produkcji popularnych musiaków.
Jak już wspomniałem są dwie metody produkcji win musujących

Pét-nat to skrót od pétillant-naturel („naturalne musowanie”), określający wina powstałe tzw. metodą pradawną. Brak wtórnej fermentacji – wino jest butelkowane jeszcze przed zakończeniem fermentacji pierwotnej, bez dodawania drożdży czy cukru i bez usuwania osadu drożdżowego. Efektem jest musujące wino, lekko mętne i z osadem na dnie, często zamykane zwykłym kapslem.
Charmat której nazwa pochodzi od nazwiska wynalazcy tej metody Eugena Charmata, który wynalazł ją około 1910 r.; we Francji
Metoda produkcji win musujących, w której druga fermentacja następuje w zamkniętej kadzi. Do hermetycznego zbiornika dodaje się cukru i drożdży, cukier zamienia się w alkohol i dwutlenek węgla. CO2 nie mogąc się ulotnić, rozpuszcza się w winie; wino rozlewa się pod ciśnieniem; powstały trunek jest niższej jakości, ale zdecydowanie tańszy od win musujących produkowanych metodą tradycyjną (szampańską pet nat)
Bardzo popularne u nas włoskie wino Prosecco jest produkowane właśnie metodą Charmata.

Gustom smakom i zasobności portfela pozostawiam wybór wina na podstawie metody jego produkcji, zaś do samego wina zachęcam.
Musiaki to tak zwane wesołe winka, a że bąbelki potrafią w naszych głowach nieźle namieszać, proponuję odrobinę wariactwa takim oto przewrotnym wierszykiem

Pij musiaka
Wypuść ptaka
Niech biedaczek chociaż trochę se podynda.
Jakie picie
takie życie,
rzekła na to zawstydzona lafirynda.
Kup musiaka,
Za młodziaka
tak robiłeś przecież nie raz z kolegami.
Jak kasa
taka krasa
Degustacja w miejsce picia dziś przed nami.
Pet - nat,
Charmat
To metody na radości więcej w winie.
Wznieś musiaka
Prawda taka,
że i młodość jak bąbelki szybko minie.
Korek
w worek
Niech to życie wszak nie głupie, mądrze zleci.
Niechaj żyją
Za to piją
Wujek Franek, moja żona oraz dzieci.


Oczywiście cały czas miejmy na uwadze że 





9 komentarzy:

  1. Musiak - fajne przezwisko dla zacnego musującego wina:) Uważam, że ten trunek świetnie obywa się bez truskawek czy kawioru, ale musi być dobrze schłodzony. Tak więc - musiak w każdym względzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiak to takie trochę branżowe określenie. Co do konsumpcji to grillowane krewetki i musujące wino świetnie się uzupełniają. Ale każdy może tak jak lubi i o to chodzi

      Usuń
  2. Alkohol jest szkodliwy dla zdrowia, przed czy po spożyciu? Oto jest pytanie.
    Hanula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś był szkodliwy przed spożyciem, gdy kolejka do lady była długa

      Usuń
  3. Cześć Antoni, ciekawe informacje, a jak w tym się mieści napój z powiedzonka "szumi jak młode wino", a jeżeli chodzi o tego ptaka, to może lepiej żeby zamiast dyndać wzniósł się w górę czy cóśśś :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...oczywiście JerryW_54, pozdrawiam

      Usuń
    2. Poznaję już Twoje komentarze nawet bez podpisu. Jeżeli zaś idzie tego ptaka, to jest dosłowny cytat z filmu Fisher King. Robin Williams proponuje Jeffowi Bridgesowi nagi spacer w Central Parku mówiąc -Wypuść ptaka niech trochę podynda. Rzecz jasna nie mam nic przeciwko temu aby każdy wybrał sobie stan stężenia.

      Usuń
  4. Alkohol nie szkodzi tylko jego nadmiar. Lubię bąbelki i trochę mi żal, że nie dla mnie już sowietskoje szampanskoje, więc za zwycięstwo Ukrainy wypiję szampanem. A niech tam, cycki w górę i do Parku, niech trochę podyndają.

    OdpowiedzUsuń