Ta moda panuje od pewnego czasu. Nie
wystarcza już świętowanie rocznicy urodzin, śmierci czy jeszcze
czegoś przełomowego w życiu znanej osoby. Takie zwykłe nie
kwalifikowane świętowanie to raptem jeden dzień z 365 dostępnych
w kalendarzu. Najlepiej więc ogłosić cały rok „ku czci”.
I tak też mijający właśnie 2013 rok
to między innymi
Na świecie - Międzynarodowy Rokiem
Statystyki
W Europie - Europejskim Rokiem
Obywateli UE
A u nas ogłoszono go:
Rokiem Powstania Styczniowego na Litwie
Rokiem Witolda Lutosławskiego
Rokiem Juliana Tuwima
Rokiem Osób Niepełnosprawnych
Ambitnie i tradycyjnie.
Nie wiem komu będzie poświęcony rok
następny, ponieważ nie znalazłem na ten temat informacji. Wiem
natomiast komu można by dedykować rok 2015.
Niektórzy odczują to jako propozycję
nowatorską i odkrywczą inni jako obrazoburczą niczym aktualny
repertuar Teatru Starego.
Chodzi o najpopularniejsze polskie
słowo, a w zasadzie przekleństwo. Nie zawsze takim jednak było
Jak pisze portal na temat pl w tekście
-Używasz ich a nie wiesz skąd się wzięły, to zdecydowanie
najpopularniejsze polskie przekleństwo.
... Ma milion zastosowań. Może być
obelgą rzuconą pod czyimś adresem, ale może służyć jako
przecinek. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie wywodzi się do
łacińskiego "curva" (czyli "krzywa"), ale ma
korzenie słowiańskie. Popularny bluzg wziął się według Wiesława
Borysia od staropolskiej nazwy koguta "kur". Słowem "kura"
zaczęto nazywać panie lekkich obyczajów...
Jakże inaczej spojrzałem teraz na
określenie „kura domowa” Tak po staropolsku.
Autor wyjaśnia fenomen popularności
sławnej „kury” z zaplątaną gdzieś w wyrazie literką „w”
...Tak duża popularność tej obelgi
może wynikać z jej długiej historii. Jak pisze Andrzej Bańkowski,
pierwszy dokument z zapisanym słowem "k***a" pochodzi z
1415 roku. Za dwa lata więc możemy obchodzić 600. urodziny tego
słowa, chociaż oczywiste jest, że rzucano nim już wcześniej.
Prostytutki zaczęto określać tym słowem już w XVI wieku...*
Sześćsetna rocznica swojskiego
słowa. Czyż może być lepszy moment do jego uświetnienia?
Słowa które działa terapeutycznie,
relaksująco, a nawet odwrotnie, wzmacniając ekspresję wypowiedzi.
Dodatkowo również przeciwbólowo i
lingwistycznie.
Gdy krzykniesz – o kur.a,
przytłuczony właśnie młotkiem palec zdecydowanie mniej boli.
Jeden z nauczycieli języka polskiego,
w ramach praktycznych warsztatów polecał swoim uczniom, żeby gdy
całkiem poplącze im się język, zresetowali go głośnym
wypowiedzeniem słowa - kur.a. Pewnie dlatego tak często klął mój
zaprzyjaźniony Amerykanin. Być może dlatego tak często używają
go mniej obeznani w pięknej literaturze młodzi ludzie.
A gdyby tak z okazji roku owej kur(w)y
ogłosić, że słowo traci swoje pejoratywne zabarwienie?
Szast prast i po krzyku. Cóż to
bowiem za przyjemność używać tego co dozwolone i jak to banalnie
brzmi? Przykład? proszę bardzo:
Wychodzę sobie rano z domu prostytutka
i idę do samochodu. Patrzę a ja mam dziurawą oponę.
O prostytutka – tylko zajęczałem
pod nosem i wziąłem się za robotę.
O prostytutka jak się urobiłem.
Gdzie ta melodia wypowiedzi? Gdzie
ekspresja?
A więc co? Rok kury?
Antoni, chyba mylisz pojęcia. Prostytutka to profesja, to drugie to charakter. Co do Twojego postulatu - jestem za :)
OdpowiedzUsuńA w zyciu, nie ma takiego zawodu, kurwa to kurwa o fuuuu
UsuńTo już subtelności, ale co do roku jesteśmy zgodni
UsuńPomysł wydaje mi się trafiony - to celebracja wyrazu tak omszałego tradycją. A jednak widzę pochody protestujących (bo protestowanie w pochodach stało się modne) i jezuickie kontrpropozycje, by rok ten ogłosić Rokiem Piękna Mowy Ojczystej. Niby to samo, a jednak inaczej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzień 15 .12.2013 celebrowano już po raz dziewiętnasty w Jedynce PR jako Dzień Dobrej Polszczyzny. Nie pokazali stosunku językoznawców do słów wulgarnych. Zakładam, że jest on na ogół życzliwy. Język jest żywy i używa się go do opisania rożnych stanów emocjonalnych , a wiec i takich gdzie użycie naszego przerywnika przynosi ulgę. Ja typowałem jako nowe słowo używane i nadużywane przez młodzież zwłaszcza, słówko ...mające związek z opisanym dzisiaj przez Antoniego słowem o 6oo - letniej tradycji. Jakie to słowo? Zapraszam do siebie
UsuńNiby to samo, a jednak nie
UsuńPozdrawiam
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńRok 2015 będzie Rokiem Życia Konsekrowanego, a więc dedykowanym zakonnicom i zakonnikom - ogłosił w listopadzie papież Franciszek. Zakonnice i zakonicy będą przebudzać świat. A Ty, Antoni, z kur.ami wyskakujesz, hi, hi...
Pozdrawiam serdecznie.
A więc może być jak to mówią - od lewa do prawa.
UsuńPozdrawiam
Słówko jest używane niejako machinalnie, bez głębszej myśli jakiej temu towarzyszacej, co już dawno dostrzeżono... Nie pomnę już gdziem tego ujrzał raz pierwszy, aliści z pewnością tego Wańkowicz w "Karafce La Fontaine'a" przytacza, jako to jeden z naszych XVII-wiecznych autorów tłomaczył, że "skoro kogo kurwym synem zwą, nie znaczy iżby maci jego niepoczciwość zadawano". Do tego celu służyło słówko "bledyniec", nawiasam tegoż samego chowu, co dzisiejsza jeszcze rosyjska "bladź"...
OdpowiedzUsuńA u nas jeszcze w XVI wieku za nazwanie niewiasty kobietą można było w pysk wziąć i na udeptaną być pozwanym, jeśli to między szlachetnie urodzonemi, bo toż właśnie miano nierządnicom początkiem przysługiwało, nie zaś rządnym i zacnym niewiastom i białogłowom:)) Dlatego bardzo mnie zawsze bawi Międzynarodowy Dzień Kobiet...:))
Kłaniam nisko:)
I czy teraz Panie będą chciały w tym dniu życzeń i kwiatów?
UsuńI jak to się przełoży na wszelkie chcenia?
Pozdrawiam
no własnie....MUSI BYC MELODIA" i to ekspresyjna....
OdpowiedzUsuńw Wchu rok 2013 jest rokiem Księżnej Daisy von Pless pani na Książu i Pszczynie....
a nasz rok 2013 jst rokiem ...prostytutka ROBOTY!!!!!!
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Pracy czy roboty?
UsuńBo to różnica
Pozdrawiam
Jan Himilsbach mawiał: " kurwy lekkich obyczajów".
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś świadkiem dyskusji o wyżej wymienionych profesjonalistkach. Towarzystwo określało je jako "panie". Jedna z obecnych stwierdziła:
- jakie Panie, przecież to są kurwy. A Panią to jestem ja.
Czytałem tez określenie - pracująca dziewczyna.
UsuńTakie neutralne.
Pozdrawiam
O, prostytutka! Wiesz, że to jest myśli? Od razu robi się śmieszniej i jakoś człeku na duszy lżej:-).
OdpowiedzUsuńJak to mówią, śmiej się na zdrowie
UsuńPozdrawiam
Matko jadyna, a cóże biedna kura ma wspólnego z łacina, bo nie nadałżam koooo ko ko
OdpowiedzUsuńNo ponoć nie ma
UsuńPozdrawiam
To słowo, jak słusznie zauważasz, pełni swoją rolę i jest czasem bardzo pożyteczne. Aby tylko nie nadużywać! Nie nadużywać!
OdpowiedzUsuńPodobno nasz Sejm wymyślił już patrona na 2014 rok. Ma to być Św Jan z Dukli. Zupełnie nie wiem z jakiego powodu.
Z powodu Dukli bo to Jan z Dukli.
UsuńJak Dziedzic Pruski, Wawrzyniec Pruski
Pozdrawiam Misiowo
Zdecydowanie jestem za Rokiem Kury, już widzę te radosne transparenty 2014-2015, witaj o K!
OdpowiedzUsuńZawsze dziwiła mnie moja niechęć do Dnia Kobiet i nie pozwoliłam nazywać się kurą domową. Teraz już wiem skąd ta moja niechęć, chwała mojej intuicji...A co do patrona 2014 , nie dlatego ,że z Dukli, ale dlatego,że święty, ale jaki tam święty, jak go nikt nie zna...Hanula
OdpowiedzUsuńCześć Antoni
OdpowiedzUsuńTo słówko pięknie i ekspresyjnie brzmi, szczególnie jeżeli z pietyzmem podkreślono dźwięczne RRRRR, ale niestety nie nadaje się (a może właśnie nadaje hmmm...) na ilustrację tezy rodem ze Słowackiego że jakoby "chodzi o to aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa. Urodę tego słowa podkreśla z wzajemnością inne słówko z dźwięcznym RRRRR zaczynające się na p. Dopiero zestaw tych dwóch słów ma pełne właściwości odprężające i lecznicze ha ha. Pozdrawiam JerryW_54
I to jest ta autoterapia
Usuń