23 października 2012

Brednie we dnie

 Są takie dni, kiedy pomimo całego włożonego wysiłku, spod palców ułożonych na klawiaturze wychodzą co najwyżej pozwy sądowe. Mało zachwytu nad światem, który od soboty do poniedziałku potrafi postawić wszystko na głowie.
Biorę obecnie udział w układaniu puzzli. Taką dziurę mam teraz przed sobą i rozglądam się nad pasującymi do niej elementami. Kiedy je znajdę, moja, nasza droga życiowa nabierze jakiejś, mam nadzieję nowej jakości. I kiedy już wydawało nam się, że dobrano odpowiednie formy, jakiś złośliwy wiatr rozwiał te klika wybranych elementów.
Rozglądamy się rodzinnie na boki, patrząc gdzie zwiało elementy. Może gdzieś pod ręka trafią się inne, pasujące do układanki.
Dla uspokojenia w ciągu dnia przeglądam internet, a w nocy dla zaśnięcia słucham radia. Nocna muzyka koi, dzienne wiadomości odwrotnie.
Pomijając politykę która przypomina mitologiczną Stajnię Augiasza, reszta informacji to magiel.
I proszę.
Tom Hanks zaklął, a Piotr Rubik ujawnia swoją przeszłość. Ktoś dostał program a komuś go zabrali. Co mnie to wszystko obchodzi?
Idzie zima, powoli acz nieubłaganie. Trzeba znaleźć sobie kogoś do przytulenia, bo ponoć razem cieplej i nie straszne są zimowe zawieje i zamiecie śnieżne. Nie mówię, że trzeba szukać nowych połówek do pary. Te stare mogą się w dalszym ciągu świetnie spisywać. Poza tym znamy już doskonale ich wartość energetyczną. A propos połówek. Z wyznań pewnego producenta filmów porno wynika, że uprawiał seks z obiema siostrami Krupa. Niestety w treści nie doczytałem się czy robił to po kolei z każdą z sióstr z osobna, czy może ramach jakiegoś wesołego trójkąta.
W czym problem? O ile kontakty intymne między dorosłymi ludźmi są czymś normalnym, o tyle nie normalne wydaje mi się chlapanie na ten temat ozorem na lewo i prawo.
- Gdzie Ci mężczyźni ? - Chciało by się zakrzyknąć na przekór swojej płci. Zaraz jednak przypomniałem sobie dalszy ciąg popularnej kiedyś piosenki Danuty Rinn. Cytat brzmi – na miarę czasu.
No tak, jakie czasy tacy mężczyźni.
Niedopasowany, ponieważ przestarzały w swoich poglądach na świat i damsko-męskie relacje, dziwię się no coś, co stało się normą.
Niezmienne pozostają zaś relacje na linii kobieta-kobieta. Bezinteresowna zawiść i złośliwość ma się dobrze. Tak dobrze, że aż z głębi duszy wyrywa się pytanie - Co z tą solidarnością jajników?
Wspomniana powyżej Dżana obśmiała biust niejakiej Muchy, co nie spodobało się wielu internautom w tym mnie.
Mnie z tego powodu, że po pierwsze nosi imię które należy do moich ulubionych. Po drugie jest dziewczyną skrojoną na moją miarę, w dosłownym tego słowa znaczeniu.
A po trzecie, piersiom Muchy nie ma co zarzucić – uważam jako facet.
Jako facet jestem jednak nieobiektywny
Jak wynika z najnowszych badań, kobiety twierdzą, że czują się mniej niezręcznie, kiedy rozbierają się przed mężczyznami, niż gdy rozbierają się przed innymi kobietami. Według nich kobiety są zbyt krytyczne, podczas gdy mężczyźni, rzecz jasna, są zwyczajnie wdzięczni. Robert De Niro wie co mówi.
A nasza, (czemu zaraz nasza?) Dżana potwierdziła tę właśnie tę teorię.
Opublikowano informację jakie zawody najbardziej pociągają kobiety. Ja postawiłem na bankiera.
Wyszło że lekarz. Niewiele się pomyliłem w stereotypach.
A gdyby zejść z seksu na zwykły głód? Okazało się, że jedzenie grzanek niszczy mózg i prowadzi do choroby Alzheimera
Najlepiej położyć na to wszystko tradycyjna lagę i wypić.
Według czterdziestu procent naszych rodaków wódka mniej szkodzi niż marycha.
Nie wiem, nie wiem - powtórzę za prezesem Ochódzkim.
Stanę po stronie niezdecydowanych, z powodu braku doświadczeń do porównania.
Z wódką zaś wiąże się pewne sportowe powiedzenie – kto nie trenuje na olimpiadę nie jedzie.
I z tego wszystkiego pewnie bym się napił ale jak mówił klasyk – prawdziwy mężczyzna nigdy nie pije przed południem, a za takiego się uważam, pomimo podczytywania od czasu do czasu takich głupich wiadomości.

26 komentarzy:

  1. Inne badania mówią, że chrupiące śniadanie podnosi poziom endorfin na cały dzień - więc grzanki szkodząc...leczą :D

    Chyba jestem dość staroświecka - oczywiście nie podałeś, czy chodzi o rozbieranie przed lekarzem, czy na przykład własnym partnerem ;) ale jeśli chodzi o lekarza - wolę jednak własną płeć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekarz jest wdzięczny dopiero po wręczeniu koperty. Zwykły facet po zdjęciu stanika. Oczywiście rozmawiamy o stereotypach.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. A ja się z tezą zgadzam. Każda kobieta to żmija (nie wyłączając siebie), a lekarzy wolę płci męskiej zdecydowanie.

      Usuń
  2. a przed chwilą w Radio Kraków był komunikat, że mamy dwukrotnie przekroczone stężenie szkodliwych pyłków w powietrzu i żeby na spacery nie wychodzić, na rowerze nie jeździć, dzieci na pole nei wypuszczać, astmatyków myć tzn myć im gardło oczy i nos solą fizjologiczną więc wiesz - wszystko przez pogodę! i miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne bo jak pada, a pada, to nie ma pyłków. Ale może ja się nie znam.
      Radio to radio.
      A taka sól fizjologiczna to nie podnosi ciśnienia?
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. O tym producencie porno, że sypiał z obydwiema siostrami Krupa też nie znalazłam odpowiedzi czy razem czy z każdą z osobna. Za to Dżana rozpisała się, że mężczyzn niektórych na nią nie stać? No i od razu nasuwa się pytanie: a gdyby było stać to co wtedy? A biust Muchy naturalny czy poprawiony jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę że miałaś te same wątpliwości przy czytaniu tego newsa.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Posty na tym blogu jak zwykle pozwalają zaśmiać się nad nieśmieszną (a może jednak?) rzeczywistością. Lubię ten dystans, daje wythnienie nie od a w codzienności. Dzięx, jak można usłyszeć na ulicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż tu powiedzieć? Chyba tylko jak mówisz - dzięx.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Imć Sikorowski już bodaj ze dwadzieścia lat temu rzecz "ośpiewał"
    ("...ktoś przed kamerą spodnie zdjął,
    powiedział ile razy może
    i z kim od wczoraj dzieli łoże...")
    Jeno, że ja nie zamierzam dołączać do chóru utyskujących nad upadkiem obyczajów, bo to po primo zajęcie jałowe jak pustynia Kalahari, po secundo chleba nie będę odbierał tetrykom zgryźliwym, którzy w tej konkurencji celują, po tertio: w przeciwieństwie do przywołanych znam, że jeśli nie od stworzenia świata, to co najmniej od czasów, które już jako tam w piśmie opisane mamy, pokolenia bodaj nie było, co by nad tem upadkiem obyczajów nie utyskiwało, a świat jakoś, Bogu dziękować, pomimo tego, wciąż jeszcze do przodu idzie, a nawet może i z sukcesem niejakiem od czasu do czasu...:) Ergo bibamus:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak odkąd istnieje ten świat pokolenia narzekają na siebie.
      Ale takie narzekanie od czasu do czasu, potrafi wyczyścić krew,
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Nawet życie może być szkodliwe;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu kiedy dowiedziałem się że sex jest rakotwórczy....
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Również cytujesz klasyka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę ;-) Uważam, ze jeśli ktoś już powiedział to co sama myślę to nie mam sensu zaprzątać sobie głowy składaniem zdań (słów), skoro można kogoś zacytować :p

      Usuń
  8. lubię grzanki z dżemem :(( kurde... nie jeść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie potrzebny jest rozsądek, a zwłaszcza przy analizie wyników różnych badań
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Według mnie jeść i nie słuchac tych wszystkich "zdrowotnych" zaleceń. Raz każą jeść margarynę, za lat parę tylko masło, uzywać lub nie używć... Jak wiatr zawieje i jak dużo zapłacą za artykuł sponsorowany, który ma naklonić lub powstzymać rzesze konsumentów... A ja myślę, że najmniej zdrowo jest... odmawiac sobie wszystkiego, nie mieć dystansu do treści czytanych i popadać w zdrowotne i obyczajowe obsesje. Wszystko co z umiarem , nie zaszkodzi :) Grunt to zdrowie psychiczne!

      Usuń
    3. I tak też podchodzę do zycia.
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Tu( u - nasz-w-swirowku.blog.onet.pl).Co do tej szkodliwosci maryhy to jest ona o wiele mniejsza niż alkoholu i to jest pewne - bo nie ma np kaca, czyli przemiany alkoholu w trakcie bioutleniania w aldehyd octowy (bardzo trujący zwiazek), a dopiero ten związek jest utleniany w kwas octowy, który jest neutralny da organizmu. Niektórzy mają specjalny gen który koduje szybszą przemianę tego trujacego aldehydu - przecież formaldehyd - aldehyd mrókowy to formalina i ci właśnie są skazani na alkoholizm.
    Pozdrawiam Mirek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie kwestia częstotliwości picia a gen decydują o naszym alkoholizmie.
      No proszę a ja tak bardzo uważam.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dobrze,że nie jestem mężczyzną , prawdziwym na dodatek, zatem bez żenady mogę sobie chlapnąć przed południe, po zresztą także, bo nigdy nie ulegałam modzie i zbytnim konwenansom w dziedzinach różnych, w piciu także. Skoro można mówić o raku jąder własnych, to dlaczego by nie o seksie. Wszak wszystko co ludzkie...da się sprzedać, w myśl zasady, niech o nas mówią, a już jak, to nie ma znaczenia. Co do sypiania z siostrami K. zastanawiam się czy ten pan od porno, to się tym chwalił, czy się po prostu żalił. W mojej ocenie, każdy kto się chwali na prawo i lewo gdzie i z kim, jest po prostu żałosny.Co do piersi Muchy, skoro mam swoje, cudze mnie po prostu nie interesują. Pozdrawiam , miszmaszowo Hanula

      Usuń
    3. On chyba mówił że to nie jest niemożliwe, Wymieniając dwie siostry sugerował że nie było to nazbyt trudne.
      Znalazłaś odpowiedź na pytanie dlaczego facetów tak fascynuje damski biust.
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. ....a ja bym tak i wódkę i marychę i Marysię też...aaale marzenia...ale marzyć przecież każdy może Pozdrawiam, JerryW_54

    OdpowiedzUsuń
  11. Marzyć każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej
    Ale problem w tym cały by się marzenia spełniały
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń