17 lutego 2013

Inflacja

14 lutego w wielu miastach na całym świecie, w tym w Polsce, kobiety tańczyły na ulicach w rytm piosenki "Break the chain". To akcja "Nazywam się miliard". Jest to protest przeciwko przemocy której ofiarami padają kobiety
W spocie reklamowym pojawiają się panie, które mówią, szepczą bądź wykrzykują - Nazywam się miliard.
Jestem całym sercem przeciwko przemocy wobec kobiet, ale także wobec mężczyzn, dzieci, zwierząt. Mam pokojową naturę. Nie chcę bo nie jest to moja intencją wyzłośliwiać się i kpić z akcji. Chcę tylko powiedzieć o swoim skojarzeniu.
Kiedy bowiem na ekranie pojawiały się te kobiece twarze, wykrzykujące z zaangażowaniem swoje nowe imię, przypomniał mi się spektakl w Teatrze Starym. Tam to w Dziadach Mickiewicza, w reżyserii Konrada Swiniarskiego, podczas Wielkiej Improwizacji, Konrad grany przez Jerzego Trelę z równie natchnioną twarzą wołał :
- Nazywam się Milion - bo za miliony Kocham i cierpię katusze.
- Inflacja - pomyślałem i za chwilę to samo powiedziałem półgłosem, wspominając Konrada.
- Też sobie o tym pomyślałam - powiedziała moja żona.
Co to znaczy małżeństwo ze stażem, dzielą nawet myśli na pół.
Dobrze zabrzmiało to ostatnie stwierdzenie, nie?
Chyba, że naszą inteligencję należy potraktować jako zwykłe odczytanie intencji polskich organizatorów akcji ?
Na świecie nazywa się ona "One billion rising"

18 komentarzy:

  1. Jak mawia mój przyjaciel "Wielkiem umysły myślą wspólnie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie tam wielkie, tylko trochę zakręcone
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. To jest 'myslenie' intuicyjne :), pojawia sie gdy nazbiera sie troche doswiadczen, rowniez zyciowych :)A ten 'Milion' to polska ' zamierzona Improwizacja' Wielka a nie inflacja - tez tak mysle.
    Pamieta Pan czasy Swinarskiego? Ochy i achy!, i pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Swiniarskiego, a jego Dziady w Teatrze Starym oglądałem z wypiekami na twarzy.
      Boże, to jestem już taki stary?
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Do pewnych nazwisk nie należy się przyznawać, ale że się kojarzy Swinarskiego/ na żywo/,tylko pozazdrościć. Ducha i ciała:)

      Usuń
    3. "Do historii przeszła przede wszystkim cechująca się wyjątkową oryginalnością inscenizacja "Dziadów" Adama Mickiewicza, których premiera miała miejsce 18 lutego 1973." (wikipedia) - interesujacy okres, niektorzy nawet w tym okresie przychodzili na swiat aby go poznac, inni byli juz dobrze z nim zaznajomieni (nie starzy, o nie - starym byl/jest Stary Teatr). :)

      Usuń
  3. Antoni, wychodzi z nas nasze wychowanie na literaturze romantycznej. Założę się, że młodzieży skojarzyło się to z kasą.
    Taka jednomyślność bardzo buduje, jest wspaniałym objawem wspólnoty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się z Tobą zgodzić w sprawie tej edukacji. Niestety
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. O ile "jestem milion" bez zająknięcia wywołuje we mnie skojarzenia miliona cierpiących i kochających Konradów, o tyle "jestem miliard"- muszę cię mieć. A skoro muszę , to czasami biorę na siłę. I tą pokrętna drogą interpretacji należy iść w rozumieniu reklamy/tak sadzę, ale kto by tam zrozumiał autorów?/.Pozdrawiam,Hanula

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i tak. Wszak mówimy o skojarzeniach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Klik dobry:)
    Raczej nic nie dają wszelkie manifestacje. Szczególnie przeciwko przemocy, bo do jej zwalczenia potrzebne jest wychowane społeczeństwo a nie tańce na ulicy. Najpierw mamusia wychowuje synusia źle, a potem tańczy na ulicy...

    Ludzi za dużo dzieli, a za mało łączy, no...i... się okładają...

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie rozumiem rozdziału na przemoc wobec kobiet, wobec mężczyzn, wobec dzieci, wobec zwierząt. Jestem przeciwko każdej przemocy. O!
    A skojarzenie z inflacją cudowne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak i ja, nie lubię przemocy jako takiej.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. no właśnie! przemoc wobec mężczyzn - "kobieta mnie bije" i niezapomniany Stuhr ojciec w seksmisji, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmiejemy się z tej kwestii, a tu czytam że to się zdarza, coraz częściej się zdarza.
      Pamiętam taki film z Peterem Straussem - Mężczyźni o tym nie mówią.
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Witaj Antonio :) ależ dawno temu u ciebie byłam...Protest-dobra sprawa, żeby się wykrzyczeć, wytańczyć ale nietchórzyć i krzyczeć co się myśli naprawdę, bo tylko wtedy to ma jakiś sens :) ale co dalej...? Pozdrawiam - Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę że nim będzie dalej powinno być wcześniej. To wcześniej to edukacja.
      Już dawno jeden mądry człowiek pisał - takie będą Rzeczypospolite jakie jej młodzieży wychowanie. Bo inaczej będziemy mieli taniec pogo.
      Przepraszam że patetycznie.

      Usuń