14 lutego w wielu miastach na całym
świecie, w tym w Polsce, kobiety tańczyły na ulicach w rytm
piosenki "Break the chain". To akcja "Nazywam się
miliard". Jest to protest przeciwko przemocy której ofiarami
padają kobiety
W spocie reklamowym pojawiają się panie, które mówią, szepczą bądź wykrzykują - Nazywam się miliard.
Jestem całym sercem przeciwko przemocy
wobec kobiet, ale także wobec mężczyzn, dzieci, zwierząt. Mam
pokojową naturę. Nie chcę bo nie jest to moja intencją
wyzłośliwiać się i kpić z akcji. Chcę tylko powiedzieć o swoim
skojarzeniu.
Kiedy bowiem na ekranie pojawiały się
te kobiece twarze, wykrzykujące z zaangażowaniem swoje nowe imię,
przypomniał mi się spektakl w Teatrze Starym. Tam to w Dziadach
Mickiewicza, w reżyserii Konrada Swiniarskiego, podczas Wielkiej
Improwizacji, Konrad grany przez Jerzego Trelę z równie natchnioną
twarzą wołał :
- Nazywam się Milion - bo za miliony
Kocham i cierpię katusze.
- Inflacja - pomyślałem i za chwilę to samo powiedziałem półgłosem, wspominając Konrada.
- Inflacja - pomyślałem i za chwilę to samo powiedziałem półgłosem, wspominając Konrada.
- Też sobie o tym pomyślałam -
powiedziała moja żona.
Co to znaczy małżeństwo ze stażem,
dzielą nawet myśli na pół.
Dobrze zabrzmiało to ostatnie
stwierdzenie, nie?
Chyba, że naszą inteligencję należy
potraktować jako zwykłe odczytanie intencji polskich organizatorów
akcji ?
Na świecie nazywa się ona "One
billion rising"
Jak mawia mój przyjaciel "Wielkiem umysły myślą wspólnie".
OdpowiedzUsuńGdzie tam wielkie, tylko trochę zakręcone
UsuńPozdrawiam
To jest 'myslenie' intuicyjne :), pojawia sie gdy nazbiera sie troche doswiadczen, rowniez zyciowych :)A ten 'Milion' to polska ' zamierzona Improwizacja' Wielka a nie inflacja - tez tak mysle.
OdpowiedzUsuńPamieta Pan czasy Swinarskiego? Ochy i achy!, i pozdrowienia.
Pamiętam Swiniarskiego, a jego Dziady w Teatrze Starym oglądałem z wypiekami na twarzy.
UsuńBoże, to jestem już taki stary?
Pozdrawiam
Do pewnych nazwisk nie należy się przyznawać, ale że się kojarzy Swinarskiego/ na żywo/,tylko pozazdrościć. Ducha i ciała:)
Usuń"Do historii przeszła przede wszystkim cechująca się wyjątkową oryginalnością inscenizacja "Dziadów" Adama Mickiewicza, których premiera miała miejsce 18 lutego 1973." (wikipedia) - interesujacy okres, niektorzy nawet w tym okresie przychodzili na swiat aby go poznac, inni byli juz dobrze z nim zaznajomieni (nie starzy, o nie - starym byl/jest Stary Teatr). :)
UsuńAntoni, wychodzi z nas nasze wychowanie na literaturze romantycznej. Założę się, że młodzieży skojarzyło się to z kasą.
OdpowiedzUsuńTaka jednomyślność bardzo buduje, jest wspaniałym objawem wspólnoty.
Muszę się z Tobą zgodzić w sprawie tej edukacji. Niestety
UsuńPozdrawiam
O ile "jestem milion" bez zająknięcia wywołuje we mnie skojarzenia miliona cierpiących i kochających Konradów, o tyle "jestem miliard"- muszę cię mieć. A skoro muszę , to czasami biorę na siłę. I tą pokrętna drogą interpretacji należy iść w rozumieniu reklamy/tak sadzę, ale kto by tam zrozumiał autorów?/.Pozdrawiam,Hanula
OdpowiedzUsuńMoże i tak. Wszak mówimy o skojarzeniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńRaczej nic nie dają wszelkie manifestacje. Szczególnie przeciwko przemocy, bo do jej zwalczenia potrzebne jest wychowane społeczeństwo a nie tańce na ulicy. Najpierw mamusia wychowuje synusia źle, a potem tańczy na ulicy...
Ludzi za dużo dzieli, a za mało łączy, no...i... się okładają...
Pozdrawiam serdecznie.
To prawda, edukacja jest najważniejsza
UsuńPozdrawiam
Ja nie rozumiem rozdziału na przemoc wobec kobiet, wobec mężczyzn, wobec dzieci, wobec zwierząt. Jestem przeciwko każdej przemocy. O!
OdpowiedzUsuńA skojarzenie z inflacją cudowne :-)
To tak jak i ja, nie lubię przemocy jako takiej.
UsuńPozdrawiam
no właśnie! przemoc wobec mężczyzn - "kobieta mnie bije" i niezapomniany Stuhr ojciec w seksmisji, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚmiejemy się z tej kwestii, a tu czytam że to się zdarza, coraz częściej się zdarza.
UsuńPamiętam taki film z Peterem Straussem - Mężczyźni o tym nie mówią.
Pozdrawiam
Witaj Antonio :) ależ dawno temu u ciebie byłam...Protest-dobra sprawa, żeby się wykrzyczeć, wytańczyć ale nietchórzyć i krzyczeć co się myśli naprawdę, bo tylko wtedy to ma jakiś sens :) ale co dalej...? Pozdrawiam - Ania
OdpowiedzUsuńJa myślę że nim będzie dalej powinno być wcześniej. To wcześniej to edukacja.
UsuńJuż dawno jeden mądry człowiek pisał - takie będą Rzeczypospolite jakie jej młodzieży wychowanie. Bo inaczej będziemy mieli taniec pogo.
Przepraszam że patetycznie.