Zaciskamy kciuki i jak to my, już uważamy sprawę za załatwioną.
Po jakimś czasie będziemy wypominać niewdzięczność Amerykanów, bo przecież:
My – naród, Za wolność naszą i Waszą. Kościuszko Pułaski do tego Solidarność Walesa i oczywiście JPII. To wszystko od nas dla świata, a świat co? Ci niewdzięczni Amerykanie nie potrafią nagiąć dla nas przepisów. Zaraz tam przepisów, jednego głupiego paragrafu.
Taki Obama obiecywał i nie zrobił, dokładnie jak Bush czy Clinton. W tym akurat amerykańscy prezydenci są konsekwentni ponadpartyjnie. Mogą sobie gadać co chcą, przecież od nich to nie zależy.
Najczęściej z powodu wyborów i wyborców, jakiś kongresmen zgłasza projekt poprawki i już delegacja z Polski wiezie mu szablę, z którą oczywiście on się ochoczo fotografuje. A potem to samo, zawód.
Przecież cała Unia jeździ bez wiz, a nas prześladują. Węszymy w tym spisek masonów i kilku tradycyjnych grup narodowościowych. Gotowi jesteśmy mieć żal nawet do rowerzystów.
Nikomu zaś nie przyjdzie nawet do głowy, że to co się dzieje wynika ze zwykłego poszanowania prawa. Na użytek imigrantów z całego świata przygotowano zasady, które należy respektować. Wprowadzono procentowy próg odmów i jeżeli znajdziemy się poniżej takiego progu to wizy zniosą nam automatycznie.
Dziwne to, bo u nas w prawie zawsze jakaś furtka się znajdzie.
A gdyby tak w poczuciu jedności narodowej, w jednym tylko roku nie składać wniosków o wizy do USA? Szczególnie, gdyby odpuścili to sobie Ci którzy po kilka odmów mają już na koncie.
To najprostszy ze sposobów załatwienia tej sprawy na „legalu” jak to mówią młodzi i naszymi własnymi rękami.
Tylko czy jest w nas takie poczucie narodowej wspólnoty?
My Polacy wolimy narzekać, że wielkie mocarstwo wypina na nas tyłek, bo znowu nic. My do koszyka poświeceń dorzucamy Irak i Afganistan.
Ale to już jest polityka, a ja chciałem tylko o naszym narodowym charakterze i skłonności do narzekania
ale mi przypomniałeś - jadąc do Czechosłowacji też trzeba było mieć zaproszenie i książeczkę walutową. I co? Nie ma Czechosłowacji.
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak wyglądają statystyki, ale jak się tak rozglądam wśród znajomych to już nikt się nie wyrywa na zarobek do Ameryki tylko raczej Norwegia, Anglia albo Włochy.
Wielu ludziom ten brak nie przeszkadza i dalej jeżdżą do Czechosłowacji. Sam słyszałem opowiadania.
UsuńPozdrawiam
Ja się do USA jeszcze prędko nie wybiorę, ale mam znajomych, którzy bardzo regularnie odwiedzają ten kraj, jeszcze im się nie zdarzyła odmowa wizy. Cóż, ale to są znajomi przez duże Z. :))
OdpowiedzUsuńA mnie taka narodowa solidarność marzy się podczas wyborów do sejmu. A co jeśliby naród, skoro skazany jest na wybór lepszego zła, bo nie ma dobrych kandydatów, tym razem nie wybrał w ogóle? Narodowa klęska czy zwycięstwo? Pozdrawiam, Hanula
Mój znajomy też dostał wizę. Był właścicielem biznesu drzewnego. Urzędnik w konsulacie spytał
Usuń- A ile taki biznes przynosi dochodu?
- Pan z urzędu skarbowego? - spytał znajomy i zaraz dostał wiże.
Pozdrawiam
Całkowicie podzielam Twoje zdanie w tej kwestii ale solidarności raczej bym nie oczekiwała. Szkoda.
OdpowiedzUsuńDlatego dalej mamy problemy na świecie.
UsuńPozdrawiam
A szkoda!
OdpowiedzUsuńPodobnie gdybyśmy wszyscy złożyli się po złotówce, można by spłacić polski dług :), Ciekawe kto by dał 1 złoty, ja owszem :)))
Obawiam się że złotówka nie wystarczy.
UsuńTaka nasza ulanska fantazja i sklonnosc do romantyzmu: "Za wolność naszą i Waszą. Kościuszko Pułaski do tego Solidarność Walesa i oczywiście JPII." niewielu to oprocz nas Polakow obchodzi, brak nam realizmu i twardego stapania po ( niezawsze twardej) ziemi :)
OdpowiedzUsuńCały czas żyjemy w przekonaniu że to właśnie my jesteśmy narodem wybranym.
UsuńPozdrawiam
Za Pułaskiego to się już nam Merian Cooper z eskadrą ochotników-lotników Budionnego gromiących rewanżował:) Co do mnie, to mi wiz owych kwestyja nijakim jest zmartwieniem, poza tym, że gdyby ich zniesiono, to pewnie bym do najbliższego sąsiada miał okrutnie daleko...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Paradoksalnie ułatwienie może spowodować utrudnienia. Jak w życiu
UsuńPozdrawiam
Ja liczę na to, że w zmienionej sytuacji naszej emigracji zarobkowej zaspokajającej swoje potrzeby na europejskim rynku pracy sprawa wiz dla Polaków będzie w końcu załatwiona. Przyjmę to z zadowoleniem
OdpowiedzUsuńFaktem jest że Ameryka staje się coraz mniej atrakcyjna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ktoś, kto ma problemy z otrzymaniem amerykańskiej wizy, niech ma na uwadze, że nawet po zniesieniu wiz mogą go z amerykańskiej granicy zawrócić.
OdpowiedzUsuńallensteiner
Pomimo posiadania rodziny w tym potężnym kraju ja się tam nie wybieram.
UsuńPozdrawiam