Czy jesteś zdolny do nowej i lepszej pracy?

- Ona na pewno zrobiła karierę przez łóżko.

Tutaj w wersji drastycznej pojawia się wyraz „dupa” zamiast łóżko, kontekst zaś jest taki sam.

Życiodajne ruchy, jednak pod warunkiem, że tego życia nie dadzą, mogą znacznie poprawić status materialny. Nie jest to zwykłe kurewstwo, ponieważ za ów numerek nie kasuje się natychmiast należności. Poza tym, z reguły płaci za to ten, który nie miał nic z radosnego bzykania, oprócz konieczności zapłaty zwiększonego ZUS-u i podatków.

Kariera za seks.

Ileż to razy słyszymy to stwierdzenie, kiedy młoda, ambitna, a do tego ładna kobieta obejmuje odpowiedzialne stanowisko w firmie. Stereotypy mocno zakorzenione w naszej wyobraźni dają o sobie znać. Bo przecież facet na swój awans zapracował. Wydrapał go pazurami kawałek po kawałku, angażując swoje talenty i wrodzone predyspozycje. Z kobietami bywa różnie.

Okazuje się jednak, że zanikają powoli te płciowe stereotypy.

Według sondy przeprowadzonej w internecie a opublikowane na na jego stronie pl, około jedna trzecia facetów dałaby się uwieść swojej szefowej, podczas gdy podobne zachowanie deklaruje jedynie osiem procent kobiet.

Muszę przyznać, że te wyniki trochę mnie zaskoczyły, ale wobec panującej mody na unisex...

Może u facetów chodzi o to, że trafia się okazja by sobie bzyknąć, a awans to tylko miły dodatek.

Ponoć kobieta nie musi być piękna byle była chętna. Wtedy spotyka się z prawdziwą wdzięcznością ze strony mężczyzny.

Poza tym niewierność to też stereotypowa cecha faceta.

Wykorzystano ją w niejednej komedii, gdzie mężczyzna wykrzykujący – nie, nie, ja kocham swoją żonę – podczas gdy piękna kobieta rozpina mu guziki i tu i tam, wywołuje salwę śmiechu oglądających. Brzmi niczym lew który twierdzi, że żywi się jedynie sałatą.

Przecież to niemożliwe.

Bo trzeba kochać, jak śpiewał Mieczysław Czechowicz lub Bohdan Łazuka:

„w przeciągu, w pociągu, na drągu”. Może być i w pracy lub w kamizelce.

W kamizelce?

Z dużą radością obserwowałem wczoraj na jakimś naukowym kanale TV, eksperyment przeprowadzony przez angielskich naukowców.

Zakładali oni szczurom prawiczkom kamizelki na przednie łapy, Takie małe wdzianka zapinane na rzepy na plecach. Ubranego w ten sposób szczura wkładano do pomieszczenia gdzie była aktywna seksualnie samica. To chyba znaczy, że była w rui. Szczur natychmiast siadał na samicy, odbywając regularny stosunek. Powtarzano do przez pewien czas, aż szczurom seks wszedł w krew, a kamizelki spodobały się. Wtedy połowie z testowanych szczurów zabrano kamizelki. Okazało się, że z brakiem owej ozdoby spadło ich zainteresowanie seksem, a jeżeli już samica zachęciła ich do tych czynności, nie potrafiły odbyć pełnego stosunku. Druga połowa w kamizelkach radziła sobie doskonale.

- Jak to dobrze, że moja skórzana kamizelka przeznaczona na emeryturę spokojnie leży w szafie - pomyślałem bez związku z obejrzanym materiałem. Z drugiej jednak strony można wyciągnąć taki wniosek, że facet przyzwyczajony do małżeńskiej sypialni, po wielu latach jej uprawiania, nie jest zdolny do zdrady, ponieważ w nowych okolicznościach czuje się jakby ktoś zabrał mu jego ukochana kamizelkę.

Jak związek ma ta pierwsza informacją z tą drugą?

Żaden.

No może jeden. Nie oczekujmy wysokich zawodowych lotów od facetów, którzy mają długi staż małżeński. Nie są zdolni do zdrady w imię lepszej posady. Jednym przeszkadza w tym brak kamizelki, innym troki od gaci.