21 maja 2014
Święto demokracji
Kiedyś znalazłem go w przepastnych zasobach Internetu. Ujął mnie bardzo. Miałem dopisać komentarz, może cały post, ale jakoś tak zeszło.
W okresie trwającej kampanii do Parlamentu Europejskiego okazało się, że rysunek sam nad wyraz dobrze atmosferę wokół nas komentuje. W myśl zasady - nie psuć tego co jest doskonałe, pozwoliłem sobie zamieścić go saute, licząc na to, że kogoś najdzie związana z wyborami w najbliższą niedzielę refleksja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tu już niczego dodawać nie trzeba. Ten rysunek oddaje dokładnie istotę demokracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Otóz to!!! Mój szwagier zawsze mnie dreczy i chce na siłę pouczyc, na kogo należy głosowac - czytaj:na jego kolesi - by potem nie żałowac i nie narzekać. Musze dziadu to pokazać, dzięki!
OdpowiedzUsuńOtóż to! Nie ma to jak dobra puenta! Wstydzić się, tak czy owak, będziemy. Lecz przynajmniej sami wybierzemy, za "Janka", czy za "Franka":-))). A to już coś:-).
OdpowiedzUsuńCelna to puenta chociaż gorzka i właściwie zniechęciła mnie dziś do wyborów. Ale może do niedzieli jakiś inny demotywator podniesie moje morale.
OdpowiedzUsuńobrazek niestety prawdziwy - ja się miotam;( wiem, że pójdę, bo zawsze chodzę, ale ciągle nie wiem na kogo głosować;((
OdpowiedzUsuńDemokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad.
OdpowiedzUsuńWolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania!
— Beniamin Franklin
Wybory (a szczególnie kampania wyborcza) są potrzebne, bo ludzie potrzebują igrzysk. Chleb jest z piekarni...
OdpowiedzUsuńSama prawda o demokracji: sami decydujemy:-))))
OdpowiedzUsuńnie idę, wyjątkowo nie idę, to wyścig do koryta, kto będzie bliżej ten się więcej nażre
OdpowiedzUsuńIdę i wiem na kogo będę glosować. Przy korycie niech będzie ten co pragnie coś zmieniać i kto ma siłę i chęć pracować i komu się jeszcze chce, mam taką osobę. Wieczna ja optymistka. :)
OdpowiedzUsuńAle kiedyś lat temu sporo gdy mnie wybrano do sądów, powiedziałam "może komuś pomogę tam." I tak się stało.
A rysunek celny bardzo. :))
Ja mam taki rysunek sprzed lat: Tytuł: Po wyborach.
OdpowiedzUsuńScenka:
Trybuna, a na niej polityk mówiący do zebranych:
A tera możeta mi naskoczyć!
Najbardziej smutne jest to, że nawet całkiem sensowne osoby "z przed" zmieniają się na niekorzyść "po". Coś ich psuje, jakiś parlamentarny amok może?
OdpowiedzUsuńDemokracja , to możliwość wyboru, zatem ja wybieram "nie głosuję". Wstydzić się i tak będę, ale nie będę mieć za to moralniaka,że na własne życzenie. Uczestniczę w wyborach samorządowych , głosuję na tych, których znam, jakby co, to mogę im powiedzieć prosto w oczy co o nich myślę, reszta, to utopia.Hanula
OdpowiedzUsuńJeden obrazek i komentarz zbedny! :)
OdpowiedzUsuń