Odcięli mi Internet i tak będzie aż
do końca miesiąca. Szybki Internet LTE pozwala jak wskazuje nazwa
szybko ściągać, przeglądać i kopiować. Niestety posiada ściśle
określony limit, a więc równie szybko się kończy. Niestety mój
operator nie przewiduje tak zwanego lejka czyli znacznego
ograniczenia transferu do takiej szybkości abym mógł praktycznie
tylko sprawdzić pocztę i przejrzeć wiadomości. To pozwala na to
by nie być czasowo wykluczonym.
Tu trzeba sobie dokupić dodatkowy
transfer, ale wtedy opłaty są koszmarne.
Żona walczy w takich razach z pomocą
Aero2, a ja po siódmym nieprawidłowym wpisaniu kodu poddaję się.
Któż to wymyślił? - pytam na siłę powstrzymując się od jakieś
inwektywy. Tak to niestety jest z darmowymi usługami że to
właściciel dyktuje warunki. A jeżeli masz gorszy wzrok lub kiepską
orientację w tych zawijasach i barokowych literach to „sorry takie
mamy zasady”.
Nie będę jednak temu smutnemu
wydarzeniu poświęcał całego posta bo już kiedyś na LTE
utyskiwałem.
Pozostaje mi praca w ogrodzie i chyba
to jest bardziej korzystna forma spędzania wolnego czasu. Po
robocie wiem którym bokiem kłaść się do łózka a w bruzdach rąk
zagnieździła się jużziemia rodzicielka do spółki ze smołowatym
Abizolem i masami klejącymi. Namiętne szorowanie i rozpuszczanie
na niewiele się zdaje poza zniszczeniem naskórka. Pozostaje
polubić.
Teraz mogę poświęcić swój umysł
czemuś innemu, bo jak napisałem, wizyta u lekarza okazała się
jedynie kontrolną. Komuś z czytających moje perypetie ze
specjalistą spodobały się i tekst gdzieś się ukazał. Nie wiem
gdzie ale zauważyłem to po liczniku odwiedzin. Wszystko jednak
dopiero po weekendzie z przyczyn od których zacząłem.
Tak więc wyszło na to, że intymne z
założenia badanie mojej prostaty stało się tajemnica poliszynela
czyli moją i w tym przypadku jakichś dwudziestu tysięcy
czytelników którzy na blog zajrzeli.
Poczułem się tak jakbym uczynił
jakiś publiczne celebryckie coming out w stylu – molestowano mnie
w dzieciństwie.
Dyskretnie sprawdziłem ale Pudelek
milczy jeszcze na ten temat.
Ulżyło mi. Niech tak zostanie
Boję się, że pewna komercyjna stacja
telewizyjna prześle mi zaproszenie do nowej edycji „Tańca z
Gwiazdami „, a ja nie ma wyczucia rytmu. Poza tym, musiałbym
dostać partnerkę i instruktorkę tańca niższą ode mnie, co już
jest wyzwaniem i trzeba by jej pewnie poszukać wśród
sympatycznych hobbitów. Wtedy tango argentino wyjdzie jak trzeba
czyli jako tako.
Że nie mam się o co martwić?
A widzieliście obsadę ostatniej
edycji? Nie kojarzę połowy.
W niedzielę odwiedziłem galerię
handlową przed jednym z lokali zauważyłem taka oto tablicę.
Podobizna Marylin Monroe wykonana
manierą Andy Warhola niestety tylko manierą. Tekst odczytałem
jako sugestię, że to jej cytat.
Bo każda z nas jest ikoną piękna.
No to chyba trochę przesadzili.
Nie jestem typem mizogina i mam na
sumieniu wiele udokumentowanych wypowiedzi o tym, że kocham i mam
szacunek dla wszystkich ludzi a przynajmniej dla bardzo wielu. Miałem
też do czynienia ( w sensie ogólnym) z wieloma kobietami o których
mogłem powiedzieć, że są miłe, mądre, dobre bądź sympatyczne.
Piękne nie były, a już tym bardziej nie były tego piękna
ikonami.
Czy nam nie wystarcza już bycie
normalnym człowiekiem z kompletem zalet i wad?
Każda musi być ikoną piękna, bez
zmarszczek cellulitu i najlepiej ze sterczącym do późnej starości
biustem .
Po co?
Jak powiedział wielki przyjaciel
kobiet artysta Franciszek Starowieyski - Cyc nie kutas, nie musi
sterczeć, może dumnie zwisać.
Drogie Panie nie dajcie się wciągnąć
do tego galopu.
Witam ja jestem w Plusie i mam internet LTE rozumiem mi też zawsze szybko limit brali miałam 7 Gigabajtów a teraz z nimi podpisałam umowę i mam 30 GB.Teraz z wami mogę posiedzieć tylko coś strony czasami mnie wnerwiają bo wolno chodzą.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń30 to już jakiś potencjał
UsuńPozdrawiam
Uważam, że nie jest tak źle. Co prawda zajrzało, jak mówisz, ze dwadzieścia tysiecy osób - ale gdzie zajrzało? Na blog, a nie w miejsce, skąd mogliby się tej prostacie przyjrzeć bądź choćby próbować się przyglądać. Moim zdaniem - i tak Ci się upiekło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dobre:D
UsuńTak rzeczywiście szczęściarz ze mnie
UsuńMądrze prawisz :) Znam kobiety, które za wszelką cenę chcą się WSZYSTKIM podobać. Ja jestem z tych, które nawet czasem makijażu zapominają nałożyć:)))) Zresztą czasem jak pokazuję mężowi kobietę- zadbaną, śliczną w pełnym makijażu - mawia " Ciekawe czy jak wygląda rano po wstaniu z łóżka"
OdpowiedzUsuńKtoś kiedyś powiedział że gdyby sprzedawcy samochodów w celu poprawy wizerunku robili z samochodami to co kobiety robią ze sobą wszyscy wylądowaliby w więzieniu.
UsuńDaje do zastanowienia,
Pozdrawiam
BOK areo poleca, aby nie wpisywać kodu, jeśli jest zbyt trudny tylko odświeżać aż będzie czytelny
OdpowiedzUsuńTak też klikam z coraz większym stresem.
UsuńCzasem się udaje
Pozdrawiam
skarało mnie za wymądrzanie się, teraz mam tylko areo, nie wiedziałam, że to aż tak utrudnia życie:o
UsuńAleż Antoni, my jesteśmy ikonami piękna nie dlatego, że nie mamy tego tam ...celulitu i czego by tam jeszcze, lecz dlatego, że JESTEŚMY! Z całym dobrodziejstwem inwentarza:-))).
OdpowiedzUsuńCzyli jesteście piękne , po co mieszać w to ikony?
UsuńPozdrawiam
Może trochę późno ale mam za sobą tygodniowy eksperyment z LTE. Nieporozumienie dla normalnych, temat na długiego posta. A''propos to ja uwielbiam to zawołanie: Kobitki, cycki w górę i do przodu !!!
OdpowiedzUsuńPamiętam jak ojciec mojej znajomej , kiedy ta miała naście lat mówił do niej by dodać jej otuchy - nie garb się wypnij pierś. Wszyscy to słyszeli a ona miała w oczach śmierć . Wtedy dziewczyny raczej garbiły się niż wypinały. Jak ten świat się zmienił.
UsuńPozdrawiam
Ty to masz szczęście. Mój wpis http://biz.blox.pl/2013/01/Z-palcem-w.html przeszedł prawie bez echa. :-(
OdpowiedzUsuńA dzięki tym wpisom to raczej nie zrobimy kariery w TzG, ale w tańcu z palcem w... ;-)
Już tam zaglądam.
UsuńPozdrawiam
A to LTE za jakąś karę Tobie dali czy jak?
OdpowiedzUsuńMieszkam na wsi poza zasięgiem UPC i neostrady. Podpisałem umowę na telewizję i internet z jedna platforma cyfrową. .
UsuńSzybkość mówił mój syn. Teraz okazuje sie że myślał - bez limitu . Dodatkowo dawali darmowe sześc miesięcy telewizji gratis i ta darmocha była obowiązkowa. Jak sie później okazało ten termin odliczyli od 24 miesięcznej umowy. Tak więc mam związane ręce przez 30 miesięcy. Pozdrawiam
Odcinam się od bycia ikoną, ale piękna bywam / z racji tego,żem skromna, nie powiem- jestem/ Hanula
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nie zepsuję ci humoru informacja że w każdej kobiecie jest element piękna.
UsuńNajważniejsza jest zaś znajomość własnych atutów i skromność oczywiście
Pozdrawiam
Od LTE do zwisającego cyca, tempo to Ty posiadasz! Znow się z Tobą zgodze, człowiek powinien się upiększac, ale żeby na tym punkcie zdziczeć? Marylin jest dla mnie ikoną głupoty, takim damskim krowskiem bez mozgu.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że ta blondynka to tylko wizerunek powstały na bazie filmów. Czytałem trochę o niej a garść jej wypowiedzi świadczy że miała bardzo rozsądny i dość gorzki stosunek do życia.
UsuńSwoją drogą spójrz jak zmieniły się standardy piękna.
Pozdrawiam
Ja dostrzegłem fakt polecenia Twojego tekstu na Blog.pl już nastepnego dnia po edycji. Nie spieszyłem z gratulacjami, gdyż sądziłem, że przyspieszenie obrotów licznika będzie sygnałem do poszukiwań. Przygotuj się na to, że będzie to następować coraz częściej. Tego chcę Ci przy okazji pogratulować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No cóż wypada mi tylko podziękować i teraz trochę celebryckiej bufonady - niech moje teksty mówią za mnie.
UsuńPozdrawiam
I tytuły postów. To też bardzo ważne.
UsuńPowodzenia
Cześć Antoni
OdpowiedzUsuńJa też coraz częściej mieszkam na wsi w górach i niestety w miejscu gdzie nawet sygnał komórki dochodzi tylko od czasu do czasu, i to identyczne słabo od dwóch operatorów (mam dual sim).Tym sposobem ja, zdawałoby się uzależniony od inernetu musze zadowolic się przeglądaniem onetu na komórce i czasem w pracy, jak jest chwila czasu i nie wyjeżdżam gdzieś w Polskę. Dlatego z przyjmnością wracam od czasu do czasu do mieszkania w bloku. I nie musze robić 2 x65 km dziennie żeby dojechac do pracy. Szkoda że moja Pani tak kocha tę wieś, cóż ona jest po prostu z miasta
Gratuluję że wizyta tylko kontrolna ha ha, zaraz fajniej i odważniej jest lubieżnie obejrzeć sie na ulicy za kimś ineresujacym (niekoniecznie pięknym jak słusznie zauważyłeś :)) Pozdrawiam JerryW_54
Ktoś interesujący - to jest właśnie to określenie
UsuńPozdrawiam
Ikona piękna:):):) Eh.... bo jesteś tego warta:):) Jak myślę o tych babskich "musach" być piękną i młodą do śmierci" to kocham coraz bardziej mojego męża. On woli pogadać niż pooglądać:)
OdpowiedzUsuńZapomniałeś jeszcze wkleić słiftfocię z pobytu w gabinecie- wtedy już naprawdę zatarłby Ci się licznik:):)
Ten wyraz twarzy byłby rzeczywiście bezcenny
UsuńStrach połączony z bezbrzeżnym zdziwieniem
Pozdrawiam
klopoty z internetem to jedne z uroków życia na wsi :) gdy pojawiają sie w naszym domu (kłopoty - nie uroki) to wszyscy mamy śmierć w oczach, bo każdy jest uzależniony od jakichś czynnosci związanych z netem.
OdpowiedzUsuńP,S. A Starowieyski miał te powiedzonka, oj miał! dobranoc:)
Co miesiąc żyję z tym stresem co najmniej kilka dni
UsuńPozdrawiam
I gratuluję popularnosci związaną z badaniem prostaty :) Ani chybi wstrzeliłes się w trendy i juz nie ma odwrotu z tej drogi. Zostaniesz celebrytą! :)
OdpowiedzUsuńNieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Usuń