Czytam w mediach wiadomości które mnie szokują. Dziwią i szokują. Wydawało mi się, że w moim wieku już niewiele rzeczy może mnie zadziwić, a jednak.
Media są nieustannym źródłem tych uczuć o których wspomniałem powyżej.
Zawsze po przeczytaniu wiadomości (szczególnie krajowych), nerwowo sprawdzam datę i miejsce w którym żyję.
Środkowa Europa? Zgadza się
Laptop też nie najstarszy, a odnoszę wrażenie, że cofnięto mnie w czasie do epoki sprzed Internetu, komputerów, ba nawet telefonów na drucie. Sam Alexander Graham Bell urodzi się dopiera za jakiś czas.
Nawet nie wiem jak to pisać, bo co rusz ktoś twierdzi, że właśnie obrażono jego uczucia.
Może najlepiej wprost.
Znalazłem tekst o bakteriobójczych zaletach krzyża, dodatkowo przeczytałem u Jaskółki informację o uśmierzaniu bólu zęba za pomocą modlitwy.
Wszystkie zaś tego typu informacje podparte są jakimiś nazwiskami funkcjonującymi w strefie publicznej, czyli można przyjąć znanymi.
Do czego to wszystko zmierza i gdzie są tęgie umysły kościoła? Może to już czas by wypowiedzieć się w tej sprawie?
Czytam w Tygodniku Powszechnym wywiad z Ojcem Ludwikiem Wiśniewskim.
Tytuł znamienny - Do jakiej Polski przyjedzie Papież?
I co ? I żartobliwy uśmiech znika mi z twarzy.
O. Ludwik Wiśniewski Jak pisze redakcja - jest dominikaninem, długoletnim duszpasterzem
akademickim i działaczem opozycji antykomunistycznej w czasach PRL. Jest
laureatem Medalu Świętego Jerzego. Słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi
na temat polskiego życia publicznego. W przyszłości od jego tez odcinał
się oficjalnie zakon dominikanów.
Tak...
Czy naprawdę zależy nam by dominująca w naszym kraju była taka tradycyjna i luddyczna wiara ?
Nie jest moim celem obśmiewać się czy szydzić z czyichś uczuć, zwłaszcza religijnych. Sam mam własne.
Każdy niech wyciągnie z tego własne wnioski.
Ja zaś korzystając z tematu chciałbym wrzucić kamyk do tego ogródka
Zdjęcie nalepki na samochodzie (znalazłem na Facebooku).
I komentarz autora
"Tym niemniej jakieś poduszki powietrzne i pasy bezpieczeństwa też by się przydały."
Zwlekam czasami z publikacją postów na tematy drażliwe bądź kontrowersyjne. Dzisiaj publikuję taki przetrzymany tekst. Niech mam to już za sobą.
Bodźcem była chyba informacja o tym, dlaczego na biletach komunikacji miejskiej w Krakowie w czasie trwania ŚDM nie będzie logo tej imprezy.*
Taki bilet z logo to pamiątka a że pragniemy praktycznych pamiątek to być może ilość gapowiczów ( kto wtedy będzie sprawdzał bilety?) w tych dniach byłaby mniejsza.
Ta informacja nie dziwi mnie ani nie szokuje, ona mnie po prostu śmieszy.
Dlaczego śmieszy?
Bo gdy byłem szczeniakiem nie rozumiejącym ani życia ani jego mechanizmów rynkowych, słyszałem jak dziadek recytował taki sobie wierszyk.
Wtedy byłem jakby oburzony insynuacjami, bo wierzyłem w szczere powołania i prawdziwą miłość (a może odwrotnie, w prawdziwe powołania i szczerą miłość ? )
Teraz jestem obarczony bagażem własnych doświadczeń. Dziadek urodził się jeszcze w XIX wieku, a oto zapamiętany fragment
Za pieniądze ksiądz się modli
Za pieniądze świat się podli
Za pieniądze się ożenisz
Za pieniądze babę zmienisz
Boże. Tak późno odkrywam jak mądry był mój dziadek, chłop z Beskidu Wyspowego.
- Ja tam nie dla księdza chodzę do kościoła - mówi zawsze w takich sytuacjach moja teściowa. Ona też ma prawie osiem dych.
Bilety MPK bez logo ŚDM
Czytam różne mądre teksty,czytam onet i czasem komentarze. Powiedzmy, że komentarzy coraz mniej. Wszyscy przeważnie piszą i mówią w tym samym tonie co Ty. Tyle,że Ty jednak bardzo wyważenie. I dalej nie rozumiem jak to się dzieje, że jest jak jest. Czy to jakiś zbiorowy amok?
OdpowiedzUsuńNa to jest tylko jedna odpowiedź rodem ze Skrzypka na dachu - Tradition
UsuńPozdrawiam
nie zdziwię się, gdy przedsiębiorcy się wkurzą i wystosują pozew zbiorowy do organizatora tej imprezy, codziennie nowe zarządzenia, codziennie ktoś usiłuje coś ugrać, taka izba wytrzeźwień wystawiła namiocik i parę łóżek polowych i proszę - ktoś zgarnie pieniądze za projekt. Widzisz tysiące znaków drogowych obłożonych workami z piaskiem, przemalowane pasy na ulicach, tysiące kartek informujących "w dniu..firma nieczynna". Pytania retoryczne;)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem jak będę się przebijał do pracy mieszkając w pobliżu Brzegów
UsuńPozdrawiam
Chyba przez policjantów i zapory, bo raczej nie przez tłok... Tak mi się przynajmniej wydaje jak patrzę na te kilometry pustych parkingów zabranych z jezdni normalnym ludziom...
UsuńKłaniam nisko:)
Mnie chyba nic nie zdziwi jeśli chodzi o KK w naszym kraju, absolutnie nie chce tego tematu poruszać, ale wierz mi na wsi to jeszcze "dziwniej"wygląda niż w mieście.
OdpowiedzUsuńMnie się ostatnio bardzo często fraszka Kochanowskiego przypomina "O kaznodziei" i ile w tym prawdy... tak jak i w przytoczonym przez Ciebie fragmencie.
We wszystkim jednak umiar powinien być jakiś. A wywiad z Ojcem Wieniawskim bardzo dobry, prawda?
Wiem, albo tak mi się wydaje. W końcu ja też mieszkam na wsi
UsuńTak, wywiad jest bardzo dobry
Pozdrawiam
identyfikuję się ze słowami teściowej, ja tez nie chodzę do kościoła dla księdza,
OdpowiedzUsuńa rewelacje czytam z przymrużeniem oka, choć czasami myślę, że niektórzy celowo wkładają kij w mrowisko
Jak to mówią co boskie bogu, co cesarskie cesarzowi.
UsuńNie można przymykać oczu na błędy ludzi. To ich demoralizuje
Pozdrawiam
Dobrze, że poruszasz ten temat, bo trzeba piętnować i głupotę i pazerność a wiara się obroni sama w naszych sercach i głowach. Smutne tylko, że to co "się teraz porobiło" będzie miało wpływ na stosunek do wiary młodszych pokoleń. Z niepokojem patrzę w przyszłość a z różnych doniesień medialnych czasem się śmieję, czasem oburzam bo choć ksiądz nie jest mi potrzebny żeby wierzyć to drażni mnie że psują dobrą robotę dobrym księżom, skromnym i z prawdziwym powołaniem. Widać i słychać tylko oszołomów.
UsuńNo ale co zrobisz, jak krzyż jest rzeczywiście bakteriobójczy. Pod warunkiem, że jest zrobiony z czystego srebra. To tak jak głęboki sens miała niegdysiejsza tradycja darowywania dzieciom z okazji chrztu srebrnych łyżeczek.
OdpowiedzUsuńAle tego numeru z działaniem przeciwbólowym modlitwy to nie umiem wyjaśnić ;-))))))))))
Zasadą ma być, że nie wyjaśniasz tylko wierzysz
UsuńPozdrawiam
To by w pełni tłumaczyło mój ateizm ;-)
UsuńPozdrawiam również
Podobno za możliwość podpisania umowy na żywienie pielgrzymów restauratorzy także płacili do kasy Kurii. To wiadomość zasłyszana więc może być plotką. Na własne oczy jednak widziałam mojego parafialnego księdza pomykającego ślicznym nowiutkim autkiem wymalowanym od dachu po opony w barwy i emblematy ŚDM. Ile takich śliczniutkich autek zakupiono i wymalowano? Tego nie wie nikt, ale może zobaczymy.
OdpowiedzUsuńTak więc maleńki znaczek jaki pokazujesz to drobnostka.
Ponoć jest sprawiedliwość ludzka i boska. Tak mówił mi jeden ksiądz.
UsuńWierzę że tak będzie
Pozdrawiam
No cóż... to też jest jakaś wiara:))
UsuńWiara czyni cuda i cudaki jak widać...a światem rządzi pieniądz i oszołomy.Zwykli i normalni ludzie mogą się tylko dziwić i wierzyć...W cichości serca zazdroszczę ludziom takiej głębokiej i żarliwej wiary w modlitwę, Opatrzność Boską,o ile życie byłoby prostsze...Hanula
OdpowiedzUsuńCytowany wiersz o znaczeniu pieniędzy ma dłuższą formę i dotyczy nie tylko księży. Ja ma taką jego wersję:
OdpowiedzUsuńZa Pieniądze
TERAŹNIEJSZE ŚWIATA ŻĄDZE
SĄ PIENIĄDZE SĄ PIENIĄDZE
ZA PIENIĄDZE WSZYSTKIE STANY
SĘDZIE WOJSKO KSIĘŻA PANY
TERAŹNIEJSZY ŚWIATA CZAS
ZA PIENIĄDZE LUBIĄ NAS
ZA PIENIĄDZE KSIĄDZ SIĘ MODLI
ZA PIENIĄDZE LUD SIĘ PODLI
ZA PIENIĄDZE PRAWNIK STAJE
NO I SĘDZIA WYROK DAJE
TERAŹNIEJSZY ŚWIATA PLAN
KTO PIENIĄDZE MA TO PAN
TERAZ DAMY UWAŻAJĄ
ZA PIENIĄDZE RĘCE DAJĄ
ZA PIENIĄDZE WSZYSTKO BĘDZIE
SŁAWA HONOR URZĄD WSZĘDZIE
TERAŹNIEJSZY ŚWIATA TRAF
Kto pieniądze ma to graff...
A temat nadużywania wartości dla niskich pobudek jest warty przemyśleń.
No właśnie W ostatnim zdaniu zgrabnie ująłeś to na co potrzebowałem całego posta.
UsuńPozdrawiam
Jak trwoga to do bloga
OdpowiedzUsuńTylko że to więcej niż subtelna różnica
UsuńJest za to pomysł na hasło
POzdrawiam
Ja ten wierszyk znam w lekko zmienionej postaci, chociaż dziadka Twojego nie znałam, a żałuję, bo pewnie interesujący był z niego człowiek, sądząc nie tylko po wierszyku.
OdpowiedzUsuńZa pieniądze ksiądz się modli,
za pieniądze ludzie podli,
dla pieniędzy serce zmieni,
dla pieniędzy się ożeni.
Pozdrawiam.
Kiedyś na początku blogowania napisałem o nim post - Mój dziadek nie z Wermachtu. Pozdrawiam
UsuńWłaśnie dlatego tak bardzo ubolewam nad tym, że nie potrafię "robić" wielkich pieniędzy. Mając je mógłbym wszystko, a to stan wielce kuszący.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mógłbyś robić wszystko nie musząc jednocześnie robić nic ?
OdpowiedzUsuńCzy to nie trochę nudne? Bez tej adrenaliny codziennych kłopotów?
Pozdrawiam
Żartowałem, pewnie że to jest kuszące