Nie bardzo mogłem zdecydować się na
rozpoczęcie sezonu. Co prawda rower odczyszczony i przesmarowany a
w oponach odpowiednie ciśnienie, ale coś zawsze przeszkadzało. A
to brak lampki przedniej a to zużyte siodełko. Wiadomo zaś, że z
wiekiem cenimy komfort, przynajmnije jeśli idzie o siedzenie.
Kiedy jednak w zeszłym tygodniu los
skierował mnie ze służbową sprawą tuż obok sklepu rowerowego,
wiedziałem, że nie umknę przeznaczeniu.
Przekroczyłem progi „biker shopu”
w poszukiwaniu siodełka. Już, już znalazłem odpowiednie co do
parametrów mojego tyłka i klasy twardości gdy w rogu opakowania
zauważyłem symbol kółka po którym postawiono krzyż. Cholera. A
tu nawet nawet kolorki wykończenia pasowały do ramy.
- W czymś mogę Panu pomóc ? -
sprzedawca zauważył moje zagubienie.
- Znalazłem sobie siodełko o
odpowiednich gabarytach, tylko ten znaczek mnie powstrzymuje od
zakupu.
Tu puknąłem palcem w symbol kółka z
krzyżem.
- Nie mogę go używać.
- Nie bo będzie Pana ugniatać w
niewłaściwym miejscu. Wie pan...
- Wiem – przewałem mu wywód na
tematy anatomiczne - z własnego doświadczenia wiem jaka jest
różnica między kobietą a mężczyzną.
- No więc choćby z własnego
doświadczenia pan wie, że siodełko powinno być nieco inne
Pan pokazał mi kilka wzorów ale nie
spełniały moich oczekiwań. Z wiekiem jakby bardziej wybredny się
zrobiłem.
- Nie podoba mi się model a la
stringi. Z pewnością to wąskie siodełko z takim samym zacięciem
wciska się w tyłek jak stringi. Stąd mój porównanie.
- Ma Pan wyobraźnię – ocenił
sprzedawca
- Od dziecka – pochwaliłem się - To
z kolei jest zbyt szerokie jak na moje parametry i z pewnością taka
kanapa nie jest mi wcale potrzebna.
Przerzuciłem jeszcze parę modeli w
założonym przedziale cenowym.
- Myśli pan, że moja prostata nie
wytrzyma tego siodełka? - spróbowałem raz jeszcze
Sprzedawca podrapał się po głowie i
zaproponował model unisex, ponoć skryty gdzieś na magazynie. Za
chwilę pojawił się z produktem oznaczonym symbolem kobiety i
mężczyzny oraz stosownym napisem.
Rozumiem, że to siodełko
sprawiedliwie uciska i tu i tu. Skierowałem palec w dół aby
obrazowo pokazać miejsca ucisku, ale w porę przypomniałem sobie
kindersztubę.
Matka powtarzała mi w dzieciństwie,
że nieładnie jest pokazywać palcem.
Mamusiu byłabyś ze mnie dumna.
- Nie ważne zresztą – zakończyłem
wywód - Biorę. Proszę mi tylko zapakować bo przez ten widoczny
kawałek napisu „sex”, koledzy z pracy pomyślą, że w
godzinach służbowych zaliczyłem sex shop
- Unisex – poprawił mnie sprzedawca.
- Wie Pan jak to jest z facetami. Widzą
nie to co jest ale to co chcą zobaczyć
Kiedy wyszedłem ze sklepu wiedziałem,
że ustały wszelkie przeszkody ali i braknie mi pretekstu do
zaniechania.
Siodełko pasuje jak ulał. Nie jest za
duże ani za małe i rzeczywiście sprawiedliwie uciska mnie i w
męskim i w damskim miejscu.
Unisex.
Impulsem do zakręcenia rowerowym kołem
dał mi mechanik, biorąc na warsztat nasz samochód.
Już myślałem, że ten miesiąc
zakończy się bez napraw, ale jak to mówią - nie chwal dnia przed
zachodem słońca. Po części to sam jestem sobie winien bo
sprowokowałem taki stan rzeczy.
Wymieniłem opony na letnie. Dokładnie
to na nowe letnie bo stare nadawały się już tylko do utylizacji.
Fachowiec zrobił co trzeba i na
odchodnym rzucił – Ma Pan luz w prawym przednim kole. Trzeba to
usunąć bo szkoda opony.
- Rzeczywiście szkoda – pomyślałem
spoglądając raz jeszcze na wydruk potwierdzenia transakcji karta
płatniczą.
Tak więc zaliczyłem debiut, a nawet
powtórkę bo naprawa się lekko przeciąga.
Wczoraj grzało, dzisiaj jechałem
pomiędzy kroplami deszczu. Jak to mówią, mam przerobiony pełen
wachlarz klimatów.
- Jak dojechałeś do pracy? - spytała
wczoraj żona, zaraz po tym jak dojechałem.
- Jak starszy Pan w moim wieku –
odpowiedziałem, a trzeba Wam wiedzieć, że od wczoraj muszę
podawać całkiem inne cyfry przy pytaniu o wiek.
Suma cyfr to 12, a że cyfry są dwie
to średnia wynosi 6.
Nie będę udawał bufona i opowiadał,
że u mnie wszystko na szóstkę
Inni wyznawcy horoskopów i magii cyfr
twierdzą, że skoro suma wynosi 12 to powinno się zsumować
dodatkowo wynik czyli jedynkę z dwójką. Wtedy jednak wychodzi
trója.
Aż tak surowo siebie nie oceniam.
Powiedzmy mocna czwórka – będzie
uczciwe, ale z matematyki wychodzi że na tę uczciwość będę
musiał poczekać jeszcze jeden cały rok.
Mechanik milczy, chmury deszczowe jakby
większe. Na popołudnie zapowiedział się facet od drzwi
wejściowych, znajoma z mężem na herbatkę i rehabilitant żony ze
stołem do masażu.
Już sobie wyobrażam ten cyrk i
zamieszanie, gdy pojawią się wszyscy w jednym terminie a potem
nadciągnę ja na swoim rowerze. Niespiesznie, pedał za pedałem.
I wtedy pewnie zadzwoni mechanik z
kwotą która zwali mnie z nóg.
Zatem odpoczniesz sobie:). Taki z nóg zwalony.
OdpowiedzUsuńTo wilk syty i owca cała. Sprawiedliwości stało się zadość; ucisk, nie dość, że w męskim, to jeszcze i w damskim miejscu.
Dlaczego zawsze biedy, albo kłopotów mam sprawiedliwie?
UsuńNo tak to już zagadnienia egzystencjonalne
Pozdrawiam
Prawami kardynalnymi wydają się wolność, własność, bezpieczeństwo i opór przeciwko uciskowi. A tu sam sobie ten los sprawiasz. Precz z uciskiem! (Poza tym wydawałoby się, że siodełko 'unisex' to takie, które nie uciska ani kobiet, ani mężczyzn.)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już widać, że patrzysz optymistycznie na ten świat
UsuńPozdrawiam
Och, jak to brzmi: pedał za pedałem... Poetycko wręcz.
OdpowiedzUsuńNie przebije komentatorów sportowych. Oni są mistrzami
UsuńPOzdrawiam
Wstyd przyznać, ale nawet nie wiedziałem, że istnieją siodełka damskie i męskie. Siodełko ma możliwość regulacji pochylenia, więc jesli gdzieś uciskało, zmienialem kąt i wszystko wracało do porządku.
OdpowiedzUsuńJa też muszę pogadać z jakąś specjalistką od damskich siodełek.
UsuńUżywaliśmy wspólnego roweru bez tego uni
Ja tez przeszedłem szybka edukacje w sklepie
UsuńPozdrawiam
jenyy nie wiedziałam, że jest taki wachlarz siodełek, toż to szok ;-)
OdpowiedzUsuńNo i wszystkiego dobrego z okazji urodzin :-) może mechanik jakiś prezent zrobi :-)
Miłego cyrkowania ;-)
Jeżeli prezentem jest naprawa to zrobił prezent. Zapłaciłem jak to się mówi jak za woły
UsuńPozdrawiam
A mnie się wzrok zawiesił :nieśpiesznie pedał za pedałem, i już widzę oczyma wyobraźni...Uniseks jest powrotem do korzeni, czy kto widział w jaskini pięściak damski czy męski?
OdpowiedzUsuńWyobraźnia pracuje. Tak też przypuszczałem pisząc to zdanie
UsuńPozdrawiam
Zaglądając tu ciągle się czegoś uczę ... do tej chwili tkwiłam w błogiej nieświadomości , że siodełko to po prostu siodełko. A tu się okazuje , że nic bardziej mylnego ... ono ma płeć! Męskie , damskie , obojnakie .... kto by pomyślał , że to ostatnie / siodełko oczywiście / najlepiej współgra z tymi niespiesznymi pedałami ... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post . Ubawiłam się setnie :) Pozdrawiam Mistrza . :)
Pomyśl co się stanie gdy któregoś dnia zauważysz że ławki w parku mają swoją damską i męską wersję ?
UsuńToż to krok do jakiejś segregacji
Pozdrawiam
a to żeś mnie uświadomił - , nie wiedziałam że jest "taki " wybór siodełek do roweru....
OdpowiedzUsuńnajważniejsze jednak że dopasowałeś sobie do własnego siedzenia..... :)
pozdrawiam :)
leptir
Oczywiście bo jak to mówią własna d.pa jest człowiekowi najbliższa.
UsuńPozdrawiam
Coraz i więcej w tym tekście kolejnych argumentów znajduję o wyższości konia właściwie nad wszystkim...:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)