Uwaga! Wulgaryzmy i temat drażliwy.
Czytasz na własna
odpowiedzialność.
Narodowy test wiedzy historycznej i
ekonomicznej był. Był test z polskiego i matematyki. Wszystkie one
odbyły się z dumnym dodatkiem w tytule – Narodowy.
A co w narodzie jest najważniejsze ?
Ja osobiście mogę wypowiedzieć się w imieniu symbolicznej
połowy czyli męskiej części
Co jest istotne dla wojowników,
którzy udają się na polowanie i z ustrzeloną zwierzyną wracają
do domu? Tu gdzie przy żarze domowego ogniska kobiety oprawią i
przetworzą upolowane stworzenie.
Wielkość łuku ?
Prawie dobrze, ale chodzi wielkość
penisa. W końcu penis to też sprzęt par excellence łowiecki.
Czasy się zmieniają. W domach brak
ogniska, a jedzenie podgrzewa kuchenka mikrofalowa lub indukcyjna.
Coraz częściej to kobiety wybierają się na polowania, ale mit
wymiarów siedzi w głowach facetów i ma się dobrze.
Przykładem może być jeden ze
współczesnych polityków młodego pokolenia, który o mało co nie
zademonstrował swego atrybutu przed kamerami paparazzi.
Badacze lub jak chce prasa uczeni z
Institute of Psychiatry w King's College London oraz South London and
Maudsley NHS Foundation Trust ( sama nazwa powala na kolana)
opublikowali na łamach „British Journal of Urology” wyniki
swoich badań w tej kwestii
Uczeni wychodząc ze słusznego
skądinąd założenia, że panowie lubią zawyżać rozmiar swojego
członka sami wzięli sprawy w swojej ręce. Znaczy to ni mniej ni
więcej że sami zabrali się do pomiarów.
Pomiar dokonywany był w dwóch
wersjach w stanie spoczynku i wzwodu.
Okazuje się, że przeciętny penis ma
w stanie spoczynku 9,16 cm długości oraz 9,31 cm obwodu, zaś w
stanie erekcji 13,12 cm długości oraz 11,66 cm obwodu.
A co owymi osławionymi 7 calami?
Tylko 5 proc. mężczyzn ma w stanie
wzwodu członka o długości 16 cm i tylko 5 proc. panów ma
10-centymetrowego penisa w stanie erekcji. Uczeni nie zauważyli
zależności między cechami fizycznymi, tj. rozmiar stopy i wzrost,
a długością penisa.
Co ważne: pomiar wykonywany był od
kości łonowej do czubka żołędzi, bez wliczania długości
napletka. Obwód mierzy się u podstaw penisa lub w połowie jego
długości.
Dobrze, że mówią o metodzie
mierzenia bo sam słyszałem komentarz po takich wymiarowych
przechwałkach
- Dwadzieścia może i jest ale
mierzone razem z kręgosłupem.
Cyfry padają, ważne zaś by nie
pomylić jednostek miary.
Siadły nam nastroje? Gdzie tam.
Przecież badania wykonywano na Brytyjczykach, a u nich, tam w tym
wyspiarskim klimacie może być różnie. Nie od dziś wiadomo, że
prezerwatywy produkuje się w trzech wielkościach azjatyckiej
europejskiej i afrykańskiej.
Jeden z brytyjskich ministrów, w
latach osiemdziesiątych, publicznie skomentował azjatyckie wymiary
prezerwatyw, czym wywołał gniew przedstawicieli narodu dumnych
japońskich samurajów. Na nic zdały się późniejsze przeprosiny,
uraz pozostał, bo nic nie boli faceta bardziej niż kpiny z jego
najbliższego przyjaciela.
Wracając zaś do badań, nie
powinniśmy podpinać się pod ich wyniki tylko dlatego, że należymy
do wspólnoty europejskiej. W końcu tradycja zobowiązuje, a my
cały czas żyjemy w poczuciu historycznej wielkości. A są do tego
powody.
Działał na wyobraźnie hrabia Fredro
opisując staropolskie zwyczaje i takież wyposażenie. Cytuję:
Ch... Tadeusza mierzył jedenaście
cali,
Gruby jak ręka w kiści, twardy jak ze stali,
Zahartowany w trudzie, co rzadko się kładzie
Zdobny w dwa wielkie jaja, jak dwa jabłka w sadzie.
Gruby jak ręka w kiści, twardy jak ze stali,
Zahartowany w trudzie, co rzadko się kładzie
Zdobny w dwa wielkie jaja, jak dwa jabłka w sadzie.
Koniec cytatu.
Niesieni na skrzydłach historii nie
pozwólmy by Anglosas pluł nam w nasze ego. Zróbmy narodowy test,
narodowy pomiar długości.
Już widzę rozmach tej akcji. Te
zachęty w mediach.
„Zmierz penisa gdy ci zwisa”
I żeby trzymać się tego nurtu
konsekwentnie
„Drugie mierzenie gdy rozbudzone
przyrodzenie”
Możliwości są, w końcu to nie ja
jestem copywriterem.
Byle tylko wszyscy właściwie
zrozumieli cel akcji.
- A pan też pod siedemnastkę? -
Standardowym pytaniem z przychodni Jan Maria został powitany w
wąskim korytarzu osiedlowej przychodni.
- Ja? No nie wiem, w zasadzie to jest
mi wszystko jedno. Wszystko mi wisi a w telewizji zachęcają żeby
wtedy zmierzyć penisa. Mierzyłem w domu ale to nie pomaga bo dalej
mi wisi wszystko.
Nie rozumiem tej terapii, ale ja coraz
mniej z tego świata rozumiem, może dlatego jestem taki zniechęcony
- Bo drogi Panie nie idzie o terapię
a o prawdę. Prawda zaś jest najważniejsza. Dopiero zacznie panu
wisieć jak prawda wyjdzie na wierzch i okaże się, że znalazł się
pan poniżej średniej. Średniej krajowej.
- Już jestem poniżej średniej
krajowej z zarobkami a wie pan jak to wpływa na komfort życia.
Pomimo wszystko Pan mnie jednak zbyt surowo i niesprawiedliwie
ocenia.
- Bo widzę, że Pan w takich małych
butach chodzi. Ponoć rozmiar butów i długość nosa mają jakieś
przełożenie na wielkość Wacusia.
-To najlepiej obdarzenie przez naturę
byliby górale zbyt dużych kierpcach
- Ci w luźnych butach to oszuści a
nie ch..grzmoty.
- Ogólnie to przesądy są. Takie same
przesądy jak to, że kobiety z tendencją do zarostu nad górną
wargą mają niespożyty temperament.
- Znaczy się, pod nosem? To akurat
prawda – odpowiedział nieznajomy.
- To akurat sugestia, ale gratuluję –
z odrobiną zazdrości wyrzucił z siebie Jan Maria.
- Wracając do tematu. No to potrzebne
są dwa pomiary, na luzaka i taki na sztywno.
- Jak w takiej przychodni robią to
drugie mierzenie?
- Może dają skierowanie do
profesjonalistki.
-Tak własna żona może być w tym
temacie nieobiektywna.
- No i to nawet możliwe, że we dwie
strony. Mam pytanie, czy to skierowanie do profesjonalistki jest
dotowane z NFZ?
- Niech Pan Arłukowicza spyta.
Ministra od zdrowia i samopoczucia społecznego.
- Mnie się wydaje, że trzeba dopłacić
dla dobra nauki. Dobrodziejem naukowym był pewnie ten biznesmen co
to w lokalu „pomiaru długości i sprężystości” zostawił za
weekend duża bańkę. W prasie o tym pisali.
- Tam też w pakiecie postawili mu
diagnozę – idiota.
- Ale do średniej to trzeba wielu
pomiarów. Miarki rozgrzeją się do czerwoności.
- Powiedz mi Pan, czy to mierzenie to
nie jest jakiś idiotyzm sam w sobie?
- Przecież od tego Panu nie ubędzie
- Ale też mi nie ubędzie. To na co
to?
- Wie Pan to polityka?
- Polityka???
- Polityków zawsze interesowały
penisy. Kto ma jaki?
- Fakt i pewnie dlatego dość
powszechnie mówi się, że oni to się na ch..u zanją.
- Pan zawsze taki bezpośredni?
- Bo widzi Pan, określenie penis nie
zawsze pasuje do kontekstu
- Rzeczywiście z penisem to zdanie
rzeczywiście brzmi ch..jowo.
Inspiracja tekstem z Dziennika.pl
Czasem to lepiej nie znać prawdy o sobie. A pomiar wszystkich mężczyzn w kraju i wyciągnięcie średniej rozwieje wszelkie złudzenia. Może jednak najpierw w tej sprawie referendum? Żeby nikt nie stawiał kos na sztorc? Chłop dotknięty do żywego może zachować się nieracjonalnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja tam powtarzam - jestem jaki jestem
UsuńPozdrawiam
Oj, tak, ch(...)owo...
OdpowiedzUsuńNo właśnie
UsuńPOzdrawiam
Taki temacik tuz przed Dniem Kobiet to prowokacja:)))
OdpowiedzUsuńUnikaj pokusie wyciągania pochopnych wniosków
UsuńPozdrawiam
Gdzieś na forum wyczytałam , że takie coś jak kompleksy z powodu wielkości penisa wymyślają kobiety, które same
OdpowiedzUsuńmają kompleks braku penisa... ;) A może jest w tym ziarenko prawdy ? :)
Z tym brakiem to jest tak
UsuńW przedszkolu mały chłopiec ściąga majtki i pokazuje ptaszka swojej koleżance z grupy
- A ja mam, a ty nie masz !
- A jak będę duża to będę tyle miała ile sama będę chciała - odpowiada skromnie dziewczynka
Pozdrawiam
No i czytam teraz post patrząc na linijkę i myśląc czy Pragmatyk w brytyjskim standardzie ;-)
OdpowiedzUsuńNo ciekawa, ciekawa akcja by było, myślę, ze profesjonalistki i tak trzeba by zatrudnić, bo jak buńczuczny naród zmusić do pójścia na pomiary?
Kasą wódką lub odpisami w PIT-cie
UsuńPozdrawiam
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNo, to nie czytam. ;) :)
Pozdrawiam serdecznie.
Szanuję wybór i pozdrawiam
UsuńJest jeszcze jeden aspekt. Te pomiary musiałyby być obowiązkowe. Bo inaczej do pomiarów pójdą tylko ci, co "nie mają się czego wstydzić" i powaznie zawyżą średnią. Ci skromniej obdarzeni raczej nie pójdą, a po upublicznieniu wyników średniej krajowej, zawyżonej przez swoich lepiej predysponowanych przyjaciół, wpadną w jeszcze większe kompleksy.
OdpowiedzUsuńPrecyzujemy coraz bardziej, zaraz wyjdzie nam z tego ustawa. Bo takie badanie musi mieć i odpowiednią rangę i cały pakiet przepisów wykonawczych.Byle tylko nie wyszło jak z innymi pakietami. Pozdrawiam
UsuńPrzeczytałam na własną odpowiedzialność: mało ważne czy dojdzie do podobnych pomiarów w naszym kraju, ale temat wesolutki... by "rozbudzić przyrodzenie" mówią, że wystarczy rozżarzony węgiel....
OdpowiedzUsuńTaaaa. Stosuj dalej tę metodę, tylko nie skarż się potem psychologowi, że Twój facet unika zbliżeń! ;)
UsuńAż mnie zabolało...
Aż mnie zmroziło zamiast rozgrzać
UsuńPozdrawiam
Widać, że włożyłeś w ten temat dużo serca ;D
OdpowiedzUsuńMógłbym zrobić dla tematu więcej
UsuńPozdrawiam
Brzmi obiecująco!
Usuń:)... Taki ch... wy temat :D... :)! Ale w sumie interesujące. Zawsze ciekawiło mnie jaka jest średnia długość - teraz przynajmniej mam świadomość jak to u Brytyjczyków... - uwielbiam wszelkiego rodzaju statystyki :)... he he :D.
OdpowiedzUsuńŚrednia jest bardzo myląca. Jak ty masz 100 tysięcy a ja nić to średnio mamy po 50. Tylko co mi z tego? Pozdrawiam
UsuńPonoć to nie w długości tkwi sukces, to ponoć jakies męskie kompleksy, ale ja tam nie wiem :) temat wdzięczny i jakby na czasie :)
OdpowiedzUsuńTechnika , technika najważniejsza zakrzyczą niektórzy, zaniedbani przez naturę.
UsuńJa tam ma do tego zdrowy systans
Pozdrawiam
"Jaki maju, taki pchaju"- i tego należy się trzymać, po co nam jakieś średnie, a jak komu przyjdzie na myśl równanie do średniej krajowej, to co wtedy? Hanula
OdpowiedzUsuń