Z okazji Walentynek, dziesięć lat temu, postanowiłem dać mojej żonie coś od siebie i nie był ty bynajmniej robot kuchenny ani żelazko z parowaniem.
Zasiadłem nad kartką papieru i napisałem bardzo osobisty wiersz.
Ktoś powie, że kierowała mną nadmierna oszczędność a nawet sknerstwo.
Być może, ale ty panie rozrzutny też spróbuj i usiądź nad kartką.
Wiersz odnalazłem na pendrive i brzmiał dokładnie tak :
Rzadko
Ci mówię, że Cię kocham
Przyznam
to szczerze bez urazy
Ale
przy innych rzeczach pragniesz
Żebym
nie mówił Ci dwa razy
Poglądy
zresztą na uczucia
Mieliśmy
różne Ty i ja
Ale
odmienność ta od ćwierćwiecza
Skutecznie
łączy serca dwa
Czynić
codzienność nie tak szarą
W
potrzebie poczuć bliskość czyją
Ważniejsze niż usłyszeć słowa
Co
formą jak pociskiem biją
Szeptane
niczym jakaś mantra
Wypowiadane
wciąż od nowa
Przy
których jedni czują przesyt
Od
których innym szumi głowa
Bądź
pewna - masz się gdzie przytulić
Choć
czasem wzbudzam w Tobie złości
A
wszystko co tu napisałem
Wyznaniem
mojej jest miłości
Kraków
14.02 .2008
Ponieważ od tamtego porywu natchnienia minęło 10 lat, odpowiedziałem sobie na pytanie, czy chciałbym zmienić coś w tym wyznaniu?
Oczywiście, że chciałbym.
Zamiast "ćwierćwiecza" wypadałoby napisać "ponad trzy i pół dekady"
Jak to dziś prawią młodzi: wymiatasz!:))
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko, udając, żem jest na inwidię o talent impregnowany:)
Tak jakoś wyszło z tym wierszem, a co do szczerych i pozbawionych zawiści zamiarów Waszmości nigdy nie miałem wątpliwości.
UsuńPozdrawiam
Piękny wiersz, piękne wyznanie. Lekko utajony romantyzm :)
OdpowiedzUsuńTak to w życiu bywa najpierw romantyzm a potem reumatyzm.
UsuńTen drugi też wyczuwam choć jeszcze lekko utajony
Pozdrawiam
Mysle ze taki wiersz uszczesliwilby kazda kobiete,
OdpowiedzUsuńczerwona roza, czekoladki, mis wypadaja blado.
Zaręczam, że amatorów róż i czekoladek nie brakuje.
UsuńPozdrawiam
Piękny wiersz, piękne wyznanie miłości. No i wystarczy mieć przy sobie taki wiersz i kiedy ogarną watpliwości, zamiast męczyć ukochanego mężczyznę znienawidzonym przez panów pytaniem: Czy ty mnie jeszcze kochasz?! wyjąć karteczkę z takim wyznaniem i przeczytać po ciutku z radością:-)
OdpowiedzUsuńMarytka
Miłe słowa
UsuńDziękuję
Cześć Antoni
OdpowiedzUsuńA to fraszka ofiarowana mojej rozpolitykowanej Pani
>oglądasz telewizję
na ekranie wieprze
nie martw się kochanie
będą czasy lepsze<
Pozdro JerryW_54
Nie dość że fraszka to jeszcze przepowiednia
UsuńPOzdrawiam
Gdy serce Ci dyktuje,
OdpowiedzUsuńco myśli także głowa,
to z takiej Walentynki,
rada każda białogłowa.
Ukłony dla Autora pięknego wiersza i jego Adresatki.
Dziękuję
Usuń