21 stycznia 2013

Wszystko w jednym albo czytanie ze zrozumieniem

 Nie oglądam telewizji śniadaniowej. O tej porze zmuszony jestem oglądać gęby moich współpracowników. Każda z nich zasługuje na osobną historię w programie typu Uwaga.
W zasadzie to nie powinienem używać słowa zmuszony. Czynię to z przyjemnością, ponieważ w pamięci, w dalszym ciągu tkwi ten czas kiedy do oglądania miałem tylko inteligentne twarze członków mojej rodziny.
Wracając do telewizji śniadaniowej. Jeden z kanałów swoje codzienne audycje nazwał - kawa czy herbata?
Najpopularniejsze chyba pytanie, którym od drzwi witamy każdego gościa.
Czasem pytam też – wino, piwo czy wódka? Ale to już całkiem inna historia.
Okazuje się, że w najbliższym czasie, pytanie to dotyczące gorących płynów, tak jak i nazwa programu, stracić mogą rację bytu z powodu odkrycia naukowców.
Jak napisał dziennik pl w dziale diety:
„Naukowcy opracowali zdrowy napój, który łączy najlepsze właściwości obu napojów. Uchroni nie tylko przed cukrzycą i chorobami serca, ale i innymi groźnymi schorzeniami.
Nowy napój zawdzięczamy grupie naukowców z Wielkiej Brytanii i Francji„
W jakiż to sposób udało im się to uzyskać?
Udało się im opracować herbatę z liści kawy.
No tak, sam z pewnością nie wpadłbym na ten absolutnie nowatorski pomysł.
Herbata z liści.No, no, no.
Ponoć niektóre liście kawy zawierają substancję, która występuje w mango - mangiferynę. Według uczonych mangiferyna ma silne właściwości antyoksydacyjne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze.
To nie lepiej zrobić od razu owocową herbatkę z mango?
Oprócz cudownych właściwości pozostaje jeszcze smak.
Jak zapewniają twórcy nowego napoju, jego smak jest mniej gorzki niż herbaty, a aromat nie tak silny jak kawy.
Czyżbyśmy nie pili herbaty dla jej smaku, a kawy dla intensywnego aromatu? A może coś pokręciłem?
"Kawowa herbata" nie obfituje w kofeinę. Ale jest zdrowa i bezpieczna
Tylko, że zdrowy jest tran, kiełki fasoli, pędy bambusa. Bezpieczny zaś bywa seks z prezerwatywą. Ponoć nie zawsze, zwłaszcza wtedy, gdy drzwi do sypialni otwiera zdradzany właśnie małżonek
Jak smakują wszystkie powyższe rzeczy? Każdy sam wie najlepiej.
Kawową herbatę można chyba wrzucić do grupy takich produktów jak
schabowe z soi, mleko z soi, tatar z tuńczyka, czy piwo bez alkoholu.
Co ma powyższy tekst do tytułu czytanie ze zrozumieniem?
Sens całego artykułu kładzie ostatnie zdanie. Podważa ono odkrywcze zdolności francuskich i angielskich naukowców.
„Tego typu napój popularny jest między innymi w Etiopii, Sudanie Południowym i Indonezji.”
Wychodzi na to, że to nie odkrycie tylko zapożyczenie.
I jest to najłagodniejsze z określeń.

29 komentarzy:

  1. Mieliśmy swego czasu produkt herbato podobny zwany nomen-omen herbata popularna. I była popularna bo innej nie było. Tylko pijąc ją zgadywano z jakiego siana ją uzyskano.Etiopia , Sudan Południowy to nie są z pewnością te kraje gdzie trwa poszukiwanie dobrej herbaty. A swoją drogą zapytam: Czy ktoś może podpowiedzieć jak znaleźć herbatę, która zasługiwała by na to miano?
    Co do prezerwatywy, to byłbym ostrożny w jej ocenie jako produktu bezpiecznego, bo wrogowie antykoncepcji podkreślają, że w lateksie są takie pory, że pewien wirus może się przemieszczać bez kłopotów i wciągania brzucha...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W galeriach handlowych znajdują się sklepy typu - "Czas herbaty" - myślę, że tam znajdziesz wszystko co wypełnia definicję herbaty. Pozdrawiam

      Usuń
  2. No to może po prostu zaprzyć pół kubka herbaty i pół kubka kawy, zmiksować i wyjdzie na to samo? Tylko ryzykować wypicia bym już raczej nie chciała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostanę przy tradycji
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ja też - kawa jest od tego, by była mocna, pachnąca i stawiająca na nogi!

      Usuń
    3. Talleyrand też tak uważał.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ciągle naukowcy i nie tylko oni odkrywają jakieś cudowne napoje...
    A ja zostaję przy swoich sprawdzonych :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja juz takich "nowości " nie czytam.... bo telewizora nie mam i nie ogladam programów....
    a portale prześciguja sie w róznych coraz bardziej ogłupiajacych nowościach i wynalazkach....
    może wyprodukować rodzima herbate ze zmodyfikowanego polskiego ziemniaka czy marchewki.... chociaż ja podpisała protest przeciw GMO
    ale dobrej herbaty sama szukam i ostatnio pijemy z mężem mieszanki ...a to lipowa=pokrzywa, a to mięta+melisa itd.....idzie sie przyzwyczaić.....
    pozdrawiam z kubkiem kawy Jakobs Kronung [ zielona]

    to mi jeszcze smakuje :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wolę Cronat Gold
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. A ja polecam ,ostatnio odkrytą- Espresso Milano Style Elegant Roast- czyli Tchibo Arabica. Mniam i smacznego. Kawa z kawy oczywiście:)))

      Usuń
  5. ...następne odkrycie to będzie kawa z owoców herbaty. Tylko jak te owoce wyglądają. Pozdrawiam JerryW_54

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałem tylko o liściach, ale owoce być muszą
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Zdrowe i bezpieczne, ale czy smaczne? Wolę jednak pić herbatę z herbaty, a kawę z kawy. Co najwyżej mogę do jednego i drugiego dolać trochę śmietanki lub mleka / dla zdrowotności/.
    Siano, siano jakie jest zdrowe, dlaczego zatem nie nabijać sianem fajki, zamiast zgubnym tytoniem? Polecam naukowcom eksperymenty w tym zakresie. Pozdrawiam, Hanula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siano nie nadaje się do fajki. Próbowałem w młodości
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ciekawi mnie czy nabijanie fajki sianem, to błąd młodości, próba szaleństwa, chęć odkrywania nowych smaków i doznań, czy zwykła oszczędność. Mnie doświadczenia Franka Dolasa w nabijaniu fajki starym siennikiem wystarczyły, nie szukałam nowych wrażeń. W upaleniu eksperymentalnym, byłam i jestem nad wyraz ostrożna, za to eksperymentowałam z trunkami. Hanula

      Usuń
  7. No to współpracowników masz ciekawych;)
    Wolę kawę jako kawę i herbatę jako herbatę - bez wydziwiania;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się nie jest prezesem to nie ma się wpływu na dobór personelu. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Zadziwia mnie narzekanie na brak dobrej herbaty... Obserwuję prawdziwy dostatek tego produktu. Do wyboru i koloru z naciskiem na kolor bowiem wybór obejmuje nawet te białe, czerwone i zielone.
    Zdecydowanie najlepsza jest herbata z herbaty a kawa z kawy. Nie przesadzajmy z nowoczesnością:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zwróciłem uwagę na obecność specjalnych sklepów w galeriach handlowych. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Klik dobry:)
    Ach... ci naukowcy. Niedługo to może nawet nilometr wynajdą :)))

    Nie lubię wynalazków typu schabowy sojowy, czy kawo-herbata. Tak, jak parasoli z prysznicem, czy gaśnic z pożarem.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nilometr to z pewnością przyrząd do mierzenia Nilu.
      Tylko nie wiem z której strony.
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Cuda dziwny na tym świecie. Niech się inni zajadają schabowym soi, niech inni zapiją herbatą z kawy. Ja tam wolę to co sprawdzone. Chociaż jak poczęstują to nie odmówię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba być otwartym na inne smaki. Dopiero po spróbowaniu można oceniać. W tym masz rację. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Ciekawy tekst! Pewnie niedługo tak będzie: będą nas karmić pseudopapkami, a wspomniany program mimo zmiany nazwy nadal będzie swego rodzaju "zapychaczem" czasu... Nie idzie to chyba w dobrym kierunku... Mąż pija już tylko niepasteryzowane piwo z niszowych rozlewni - w poszukiwaniu autentycznego smaku. Miałam okazję wypić ostatnio jedno o smaku malinowym ( a to a' propos trunków) - i przypomniałam sobie smak malin z dzieciństwa, którego na próżno by szukać w syropopodobnych produktach. Pozdrawiam serdecznie, Martyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi niszowymi produktami jest tak, że w ramach wzrostu popularności małe jednostki nie wyrabiają i posiłkują się franczyzą. Jakiś czas temu krakowscy bernardynki mieli z tym problem.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Jestem zapaloną herbaciara i na ich brak nie narzekam, a najbardziej lubie pić grejfrutową o właściwościach ( ponoć) odchudzających i zagryzać czekoladkami,pozdrawiam!

      Usuń
    3. Wtedy wszystko się zeruje.

      Usuń